"M jak miłość" odcinek 1402 - wtorek, 27.11.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Ciężkie chwile w "M jak miłość" znów czekają Pawła Zduńskiego. Rozwód z Katią wcale nie rozwiązał jego problemów. Bo choć pozbył się żony ze swojego życia, to wciąż będzie miał kłopoty z kobiety. A właściwie z jedną kobietą. Kalina Marczewskabędzie chciała być dla niego kimś więcej niż szefową.
W 1402 odcinku "M jak miłość" na jej specjalną prośbę Paweł pojedzie do służbowo do Łodzi z towarem. I Kalina zaproponuje, że dotrzyma mu towarzystwa. Po drodze tir się zepsuje, więc Zduński i jego szefowa skorzystają z chwili przerwy i urządzą sobie piknik.
Poczęstuje Zduńskiego kanapkami. A Paweł zacznie podejrzewać, że Kalina wyczuwała, że ich podróż może się skończyć komplikacjami. - Jak je robiłam, to pomyślałam sobie, że wezmę je tak awaryjnie, na wszelki wypadek. - powie.
- To ty wykrakałaś... Jak się robi awaryjne kanapki, to zawsze ściąga się awarię - zażartuje Paweł. I po chwili zapyta Kalinę dlaczego nie ma żadnego chłopaka. - Nie chcę być wścibski, ale dlaczego jesteś sama?
Jednak Marczewska nie udzieli mu żadnej konkretnej odpowiedzi. - Znalazłoby się parę powodów, ale nie chcę o tym gadać.
Gdy Paweł zauważy, że Kalina marznie, odda jej swoją bluzę. Ich rozmowę przerwie telefon od Katii. Była żona Pawła nie wiedząc, że jest na głośniku zapyta swoją przyjaciółkę. - Powiedziałaś już Pawłowi, że się w nim beznadziejnie zakochałaś? Może ja to zrobię, skoro ty nie masz odwagi?
- Co ty takie głupoty gadasz? Wkurzają mnie te kretyńskie żarty - syknie Marczewska do słuchawki i rozłączy się.
Następnego dnia Kalina zadzwoni do Pawła. - Wybacz, że przez telefon, ale tak będzie łatwiej. Zwalniam cię - poinformuje go. W 1402 odcinku "M jak miłość" Paweł będzie w szoku, ale nie zdąży nic odpowiedzieć. Jak strata pracy wpłynie na Zduńskiego? Czy znów się załamie i sięgnie po alkohol?