"M jak miłość" odcinek 1329 we wtorek 14.11.2017, o godz. 20.50 w TVP2
Już powszechnie wiadomo, że w 1329 oddcinku serialuu "M jak miłość" widzowie pożegnają Lucjana Mostowiaka. Wieść o śmierci seniora szybko rozejdzie się pośród członków rodziny, którzy nie będą mogli uwierzyć, że go zabrakło.
Szczególnie dla wnuków Lucjan był kimś wyjątkowym. W 1329 odcinku serialu "M jak miłość" zdadzą sobie sprawę z tego, jak bardzo będzie im go brakowało i jak ogromnym wsparciem był dla nich dziadek.
- Z dziadkiem wszystko było takie naturalne, zwykłe… Po prostu od razu czuło się, że akceptuje człowieka z kopytami, całego, bez żadnych warunków! - powie załamana Ula (Iga Krefft) w 1329 odcinku serialu "M jak miłość". To dzięki Lucjanowi tak szybko poradziła sobie w nowym domu, kiedy została adoptowana.
- Można było mu wszystko powiedzieć, nigdy nas nie pouczał, nie oceniał… I nigdy, w żadnej sprawie nas nie zawiódł. - Czasem zastanawiałam się, jak udało nam się tak szybko zapomnieć, pogodzić się z tym, co nas spotkało w dzieciństwie… A teraz myślę, wiem, że dziadek, że on po prostu jakoś to umiał… „rozbroić” - doda Natalka (Marcjanna Lelek), dla której dziadek również wiele zrobił. Z kolei Mateusz (Krystian Domagała) będzie miał łzy w oczach, kiedy spojrzy na szachy dziadka i przypomni sobie, jak wiele Lucjan go nauczył...
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1329. Iza zacznie rodzić na ulicy
Polecamy: M jak miłość. Iza chce, żeby Artur wychował z nią dziecko
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!