M jak miłość, odcinek 1311: Tomek wyczuwał swoją śmierć

2017-09-08 11:30

W 1311 odcinku serialu "M jak miłość" nadejdzie ostatnie pożegnanie Joasi (Barbara Kurdej-Szatan) i Tomka (Andrzej Młynarczyk) przed śmiercią policjanta. Podczas tej wzruszającej chwili Chodakowski będzie sprawiał wrażenie jakby wiedział, że śmierć wyciąga po niego swoje ręce. Co wydarzy się w 1311 odcinku serialu "M jak miłość"?

"M jak miłość" odcinek 1311 w poniedziałek 11.09.2017 o godzinie 20.50 w TVP2

W 1311 odcinku serialu "M jak miłość" Joasia będzie wniebowzięta - jej ukochany mąż w końcu się obudzi. Niestety, nie będzie trwało to długo.
- (...) Gdyby to ode mnie zależało, to zostałabym tutaj do rana... Przytuliłabym cię... Posunąłbyś się, co? - Joasia w 1311 odcinku serialu "M jak miłość" będzie przeszczęśliwa z powodu obudzenia się Tomka ze śpiączki, jednakże we wzroku Chodakowskiego ewidentnie będzie coś nie w porządku. Jakby policjant przeczuwał, że to jest jego ostatnie spotkanie z ukochaną żoną.
- Asiu... - powie Tomek w 1311 odcinku serialu "M jak miłość" - Pamiętaj... Cokolwiek się stanie... Bardzo cię kocham...
- Też cię kocham... Musisz teraz odpoczywać, zbierać siły... Do jutra. Przyjdę jak najwcześniej... Kocham cię...
Joasia wyjdzie ze szpitalnego pokoju, a Tomek w 1311 odcinku serialu powie jej na odchodne:
- Do widzenia...
Chodakowski w 1311 odcinku serialu "M jak miłość" zamknie oczy i odejdzie z uśmiechem na twarzy.

KONIECZNIE przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1311: Tomek wybudza się ze śpiączki

Czytaj też: M jak miłość, po wakacjach 2017: Asia liczyła się ze śmiercią Tomka

Zobacz: M jak miłość, odcinek 1312: Śmierć Tomka Chodakowskiego

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze