"M jak miłość" odcinek 1291 w poniedziałek, 3.04.2017, o godz. 20.40 w TVP2
Ala marzyła o życiu w Warszawie i długo namawiała Pawła, żeby zostawili życie na wsi. Zduński posłuchał jej i otworzył własną firmę, a Ala znalazła dobrą posadę. Od tego czasu miało być tylko lepiej, ale...
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1291: Ewa w depresji po stracie dziecka
Ala cały czas pracuje i nie ma za wiele wolnego czasu. W 1291 odcinku "M jak miłość wybiegnie z domu jak poparzona i nawet nie dokończy śniadania.
-Ja się będę, nie mogę się spóźnić. Francuzi dali nam taki termin, że szkoda gadać.
-I co mi teraz powiesz? Wiem... - zdenerwuje się Paweł.
-Że nie wiem, o której wrócę.
-A kiedy porozmawiamy? Tracę nadzieję. Znajdziesz w tym roku dla mnie jakiś wolny termin? - zapyta z ironią Zduński.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1291: Tajemnica Barbary wychodzi na jaw
Później nie będzie lepiej. Wieczorem w 1291 odcinku "M jak miłość" Ala wyzna mężowi, że musi wyjechać służbowo, a to mu się nie spodoba.
-Okazało się, że muszę wyjechać na trzy tygodnie.
-Ne będę ukrywał, że nie jestem zachwycony.
-To jeszcze nie jest najgorsza informacja.
-Kiedy wyjeżdżasz?
-Pojutrze - powie załamanym głosem Ala, a Paweł przyspieszy krok, jakby zupełnie nie chciał tego komentować.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!