"M jak miłość" odcinek 1280 - wtorek, 21.02.2017, o godz. 20.40 w TVP2
Podczas pracy w przychodzi w 1280 odcinku serialu "M jak miłość" da się wyczuć napiętą atmosferę, która będzie gęstniała z minuty na minutę. I nic dziwnego, że emocje da się wyczuć w powietrzu, kiedy już i tak oboje, Robert z Marysią, są na siebie tak cięci! W końcu dojdzie do wybuchu skumulowanych emocji:
Zobacz: M jak miłość. Górecki poprosi Monikę o rękę?
- Dałeś słowo! Obiecałeś, że oddasz mi pendrive, kiedy tylko cię o to poproszę! - Marysia w 1280 odcinku serialu "M jak miłość" zacznie krzyczeć, gdy nie otrzyma pendrive'a z powrotem.
- Przykro mi, nie mogę tego zrobić... - gdyby tylko Artur przyznał się do zgubienia dowodów... Póki była żona nic nie wie, istnieje możliwość szantażowania i jej i Bilskiego, gdyby przestępca chciał skrzywdzić jego córkę. Czyżby dlatego przemilczał zawieruszenie urządzenia? Marysia będzie kontynuowała wrzaski:
- Nie poznaję cię, zachowujesz się, jakbyś... całkiem zwariował!
Przeczytaj: M jak miłość. Radek przyłapany z narkotykami!
- Ja? To nie ja umawiam się z kryminalistą, nie ja narażam siebie i dziecko... - Rogowski będzie miał rację, tylko kiedy Marysia się o tym przekona?
- Dość, wystarczy! Nie zamierzam tego słuchać! Długo byłam cierpliwa, wyrozumiała, ale naprawdę... mam już tego wszystkiego serdecznie dość! I jeśli nie potrafisz poradzić sobie z własnymi emocjami, to... oboje powinniśmy się zastanowić, czy nasza dalsza współpraca w takiej atmosferze ma jeszcze jakiś sens! - zagrozi była ukochana na koniec. Czy to oznacza, ze któreś z nich będzie musiało opuścić przychodnię?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!