"M jak miłość" odcinek 1278 we wtorek 14.02.2017 o godz. 20.40 w TVP2
Ile to jeszcze potrwa? W 1274 odcinku "M jak miłość" doszło do skandalu na ślubie Marzenki i Andrzejka. Tuż przed uroczystą ceremonią w kościele pojawiła się Ela (Anna Sarna), która dosłownie wszystko zniszczyła...
Zobacz: M jak miłość. Katarzyna oskarża Franka o porwanie Darka
Marzenka dowiedziała się, że jej wybranek już ma żonę, a on naiwnie myślał, że uda mu się to przed nią ukryć. Kobieta zapowiedziała, że już nigdy mu nie wybaczy, ale to nie znaczy, że przestała go kochać. Andrzejkowi także zależy na tym, żeby odzyskać ukochaną i odbudować stracone zaufanie, ale nawet Uli trudno będzie zainterweniować.
Mostowiakówna podstępami będzie zmuszać niedoszłych małżonków do wspólnej pracy, ale to nie będzie takie proste. Służbowe oschłe zwroty nie odbudują ich relacji, aż w końcu Ula bardzo się zdenerwuje.
Zobacz: M jak miłość. Ula nie chce mieć rodzeństwa
-Obiecaliście mi, że zaczniecie ze sobą normalnie rozmawiać. Ja jestem tym już zmęczona. Czy możecie normalnie współpracować?
-Ja mogę - Andrzejek wyrwie się do odpowiedzi.
-A Ty? - Ula zapyta Marzenkę.
-Mogę... Idziesz? Czy mam ci wysłać specjalne zaproszenie? - odpowie blondynka i znów niechętnie zaciągnie niedoszłego męża do wspólnej pracy. Coś nam jednak mówi, że ich relacje wkrótce wrócą na prostą i Andrzejkowi uda się odzyskać ukochaną. A Wy jak myślicie?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!