"M jak miłość" odcinek 1258 - wtorek, 29.11.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Magda i Andrzej zmieli stosunkowo trudny początek relacji - niemiłe powitanie, jeszcze bardziej niemiłe pożegnanie, przy rozmowie o pracę. Chodakowska wtedy nawet stwierdziła, że Budzyński jest bucem i chamem! A teraz, są nierozłączni...
Zobacz: M jak miłość. Witold Pyrkosz nie ma sił grać!
Podczas spotkania z Kingą w 1258 odcinku serialu "M jak miłość" Magda usłyszy od niej, jak to wygląda z dystansu. Przyjaciółka będzie chciała ją ostrzec przed popełnieniem błędu, którego później może przez długi czas żałować - w końcu ma synka i męża, którego co prawda nie ma w kraju, ale nadal jest jej małżonkiem.
- Takie fascynacje, nawet najbardziej niewinne, są jak bomba z opóźnionym zapłonem - Kinga ostrzeże przyjaciółkę w 1258 odcinku serialu "M jak miłość", by nie zniszczyła swojego małżeństwa, po czym wypomni jej:
- Od razu, jak was zobaczyłam w altance w naszym ogrodzie, poczułam, że coś jest na rzeczy.
Magda stwierdzi, że lubi Budzyńskiego i nic więcej. Co więcej, powie Zduńskiej, jak podaje "Świat Seriali" w 1258 odcinku serialu "M jak miłość", że romansowanie ze swoim szefem, to zdecydowanie nie jej klimaty. Jednakże kiedy Andrzej zaproponuje Chodakowskiej wyjazd za miasto, ta zgodzi się natychmiast. Odwiedzą synka Magdy, a przy okazji spędzą wspólnie trochę czasu w otoczeniu natury...
Przeczytaj: M jak miłość. Marek walczy z rakiem. Czy Mostowiak przeżyje?
Co wyniknie z tej relacji, tylko czas pokaże. Do powrotu Olka (Maurycy Popiel) jeszcze trochę czasu, a wspólna praca, przyjaciele, tematy zbliżą do siebie Magdę i Andrzeja jeszcze bardziej. Czy na wyjedzie za miasto dojdzie do czegoś więcej między nimi? Czy wyznają sobie uczucia?
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!