"M jak miłość" odcinek 1147 - wtorek, 26.05.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Od kiedy Magda i Olek z "M jak miłość" zaczęli się spotykać oboje szaleją ze szczęścia. Uśmiechnięta, pełna energii Madzia promienieje! Oczywiście to za sprawą uczucia do przystojnego lekarza ortopedy, który jest idealnym kochankiem i partnerem.
Mimo to dziewczyna nadal obawia się nowego związku. Czy Olek pokona w końcu jej opór i Magda zdecyduje się pójść o krok dalej? W 1147 odcinku "M jak miłość" gdy Magda zagląda do jego gabinetu, Chodakowski od razu się uśmiecha.
Przeczytaj: M jak miłość. Piotrek ma kochankę! Filarski przyłapie Piotrka na zdradzie
- Panie doktorze, chyba ktoś złamał mi serce... - żali sie lekarzowi.
- Bardzo mi przykro, ale akurat takimi połamańcami się nie zajmujemy... Wiedziałem, że to będzie miły dzień,
Ale po chwili zaczyna robić ukochanej wyrzuty. - Nie odbierałaś telefonów, nie oddzwaniałaś. Nie wiedziałem, co mam o tym myśleć.
- Nie chciałam być natrętna, faceci podobno tego nie lubią!
- Fajne te twoje teorie... - odpowiada uwodzicielsko Olek zbliżając się do Magdy.
- To jest akurat zasada trzech dni - to znaczy: po randce nie odpowiadaj, nie oddzwaniaj, nie dawaj znaku życia, a twoje akcje wtedy rosną.
- Zdziwisz się ekspertko, ale akurat na mnie te twoje metody nie działają...
- Tak, a co działa?
Madzia obraca całą sprawę w żart. Kilka minut później wychodząc z przychodni zatrzymuje się na chwilę, by porozmawiać z Marysią (Małgorzata Pieńkowska). I w końcu po raz pierwszy głośno mówi o swoich uczuciach.
- Bardzo się cieszę, że dzieje się w moim życiu cos dobrego, ale z drugiej strony chyba się boję. Dawno z nikim nie byłam. Wyszłam z wprawy - zwierza się Marysi.
- Po prostu pozwól sprawom toczyć się swoim własnym rytmem - radzi jej Rogowska.
Zobacz: M jak miłość. Rafał podpali Annę i Ewę! Pożar domu Mostowiaków w ostatnim odcinku M jak miłość
Tymczasem Olek dogania ukochaną i od razu umawia się na kolejną randkę.
- Chciałem ci powiedzieć, że traktuję naszą znajomość bardzo poważnie. Zjesz ze mną obiad? Śniłaś mi się dzisiaj, dwa razy... Ale szczegóły pominę.
Kilka godzin później zakochani spotkają się w restauracji. Szczęśliwa Madzia wciąż flirtuje ze swoim chłopakiem. - Wiesz, zdążyłam już dziś całować się z jednym przystojniakiem. Szczeniak, ale jak on całuje...
- To znaczy całuje jak szczeniak? - śmieje się Chodakowski, który nie może się oderwać wzroku od Magdy.
- W życiu nie spotkałam takie milczka jak ty. Naprawdę chciałabym wiedzieć co myślisz, co czujesz...Bardzo.
W końcu Olek zbiera się na odwagę i proponuje Magdzie, by się do niego wprowadziła.
- Żartujesz, prawda? No tak, mówisz niewiele, ale jak już coś powiesz, to powaliłeś mnie.
Magda, zamiast wybuchnąć radością, nagle blednie i atmosfera od razu robi się niezręczna.
Po randce z Olkiem zwierza się ze swoich rozterek Kindze (Katarzyna Cichopek).
- Ratuj! Olek zwariował! Chcę, żebym z nim zamieszkała. To jest nienormalne!
- Jeśli nie czujesz się gotowa, po prostu mu to powiedz.
- Nie czuję się gotowa! Kilka razy się spotkaliśmy, a on od razu wyskakuje z kluczami?!
- Może na następnej randce ci się oświadczy! - żartuje Kinga.
Jednak wieczorem Magda odwiedza ukochanego. - Chciałam ci powiedzieć, że cały wieczór biłam się z myślami co zrobić z twoją propozycją...
- I jaki jest werdykt? - Olek trochę boi się odpowiedzi ukochanej.
- Chyba zwariowałam. Jeśli ta propozycja jest nadal aktualna, to ja chyba tutaj trochę zostanę - stwierdza Magda, a Chodakowski od razu bierze ją w ramiona.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!