"M jak miłość" odcinek 1075 - poniedziałek, 8.09.2014, o godz. 20.40 w TVP2
W 1075 odcinku ''M jak miłość'' Robert Lubiński wyjdzie ze szpitala. Po długiej nieobecności na Deszczowiej sąsiad odwiedza Kingę i przyznaje, że pokochał żonę na nowo.
Zobacz: M jak miłość po wakacjach 2014. Kasia w ciąży z Marcinem?
- Byłem kompletnym kretynem, nie potrafiłem docenić, jaką cudowną osobą jest Beata! Podobno faceci później dojrzewają… Może tak też było w moim przypadku? - Lubiński pragnie ratować swoje małżeństwo z Beatą.
Kinga oniemieje. Przecież kiedy był w szpitalu podejrzewał żonę o otrucie, sądził, że chciała go zabić. Mimo wszystko bardzo ucieszy się z obrotu sytuacji. Nagle do salonu wróci Beata. Postawi na stole herbatkę, którą przygotowała specjalnie dla męża. Już po kilku łykach Robert zacznie się źle czuć i poprosi ukochaną żeby wrócili do domu...
Przeczytaj: M jak miłość. Piotrek Zduński otruty przez Lubińską! Beata chce zabić męża Kingi?
Chwilę później, do domu wróci Piotrek i poczęstuje się herbatą, którą Lubiński zostawił na stole. Szybko położy się do łóżka i też zacznie odczuwać niepokojące objawy. Mąż Kingi też trafi do szpitala? Czy Robert w końcu zorientuje się, że Beata próbuje go zabić?
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail