"M jak miłość" odcinek 1041 - wtorek, 18.02.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Rozwód Chodakowskich to tylko kwestia czasu. Małgosia układa sobie życie w USA z Michałem Łagodą (Paweł Okraska) i ani myśli wracać do Polski. W Ameryce nie musi się martwić o pieniądze, bo były mąż zapewnia jej luksusy o jakich przy Tomku mogła tylko pomarzyć.
Przeczytaj: "M jak miłość". Małgosia wróci do Tomka. Kiedy Barbara Kurdej-Szatan będzie nową Małgosią?
Lucjan nie rozumie jak jego ukochana córeczka mogła zostawić Tomka dla kogoś takiego jak Michał. Obwinia siebie o to, że wychował córkę na egoistkę, która nie liczy się z uczuciami innych i krzywdzi najbliższych. W 1041 odcinku "M jak miłość" Lucjan staje twarzą w twarz z zięciem. Czuje bowiem, że musi go przeprosić za taką córkę.
Zobacz: "M jak miłość". Natalka w ciąży z żonatym nauczycielem. Marek Mostowiak dziadkiem
- Przyjechałem, żeby przeprosić cię za moje dziecko. Gosię źle wychowałem. Nie można łączyć miłośni z pobłażaniem.
- To nie jest twoja wina. Zresztą nawet nie wiem czy można tu mówić o czyjejś winie. Może po prostu nie byliśmy sobie pisani - Tomek próbuje wytłumaczyć przed teściem zachowanie niewiernej żony.
Lucjan wie jednak swoje. - Jesteś dobrym chłopakiem, ale to wszystko moja wina. Pozwoliłem Gosi pojechać do Stanów i stąd te wszystkie problemy.
- Ja myślę tato, że to jest wszystko bardziej skompliowane niż się wydaje. Na pewno rodzice nie powinni brać odpowiedzialności za swoje dorosłe dzieci, więc proszę cię tato, nie zadręczaj się tym - pociesza go Tomek.
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku!