M jak miłość. Porażający dramat Barbary. Poniesie totalną klęskę i straci resztki nadziei
Barbara w "M jak miłość" w najnowszych odcinkach przeżyje wielki dramat. Wręcz będzie wyglądało to tak, że wszystko w co dotąd wierzyła, budowała razem z rodziną, po prostu runęło. Katastrofa nadciągnie w 1713 odcinku serialu wraz z niespodziewanym przylotem Uli. Kiedy Barbara zrozumie, na jakiego człowieka wychowali Mostowiakowie córkę Jakubczyka (Michał Breitenwald), jej świat legnie w gruzach.
Przypomnijmy - Ula w "M jak miłość" trafiła do domu Mostowiaków dzięki przyjaźni, jaką nawiązała w domu dziecka z Natalką (Marcjanna Lelek). Hanka (Małgorzata Kożuchowska) i Marek (Kacper Kuszewski) adoptowali Ulę, bo nie chcieli rozdzielać dziewczynek, które kochały się jak siostry. Dzieci dostały wszystko, w co dom w Grabinie było zawsze obfity: miłość, troskę, poczucie bezpieczeństwa, wikt, opierunek i start w nowe życie. Niestety, okazuje się, że nie wszystkie dzieci umiały to docenić.
Ula w 1713 odcinku "M jak miłość" zjawi się w Grabinie znienacka. Lisiecka ucieknie własnemu mężowi z Australii, a o wycieczce w rodzinne strony poinformuje go listownie. Bartek pogna za Ulą i na miejscu na jaw wyjdą nowe, jeszcze gorsze fakty!
Kiedy Barbara dowie się w 1713 odcinku "M jak miłość", że jej wnuczka okłamuje wszystkich bliskich w sprawie swoich planów na życie, dostanie szału. Mostowiakowa zwyzywa Ulę od oszustek i w dodatku będzie miała rację. Żona Bartka tak naprawdę ma już pomysł na siebie - będzie w Australii uczyła jogi i nie ma zamiaru wracać do Polski. Co gorsze, Ula powie wprost, że Grabina nie jest już dla niej domem!
Kiedy do Barbary w "M jak miłość" dotrze, że w jej domu wychowała się oszustka, załamie się. Czy wartości, które Mostowiakowie przekazali dzieciom i wnukom tak naprawdę nic nie znaczą? A może byli dla Uli tak dobrzy, że dzięki nim odnalazła swój cel w życiu?
- Najgorzej jest, kiedy jedna ze stron nie potrafi jasno powiedzieć, o co chodzi. Okłamuje, oszukuje, zaciemnia pewne sprawy. I wtedy nie wiadomo, czy jej wierzyć, czy nie i jak jej pomóc - komentuje Teresa Lipowska w "Kulisach M jak miłość".