"M jak miłość" Basia Rogowska ucieknie od Marysi i Artura! Czy Barbara pomoże zbuntowanej wnuczce?
W nowych odcinkach "M jak miłość" widzowie zobaczą Basię Rogowską. Dziewczyna zmieni się nie do poznania i zagra ją nowa aktorka - jako pierwsi pisaliśmy o tym TUTAJ.
11-letniej córki nie pozna nawet własna matka w "M jak miłość", a wygląda na to, że później będzie tylko gorzej. Basia będzie już miała swoje życie, a w nim pierwszą miłość. I jak widać w "Kulisach M jak miłość", dla swojego chłopaka Basia zrobi wszystko...
Niestety, Marysia i Artur przez dłuższy czas nie mieli bezpośredniej styczności ze swoją córką, więc nie mieli okazji, jak większość rodzin, poukładać swojego wspólnego życia. Warto przypomnieć, że Rogowscy już raz mieli wielkie powody do niepokoju, kiedy Basia wpadła w pułapkę pedofila. Dlatego i tym razem zaczną drżeć o jej bezpieczeństwo jeszcze bardziej...
Basia Rogowska w "M jak miłość" posunie się nawet do tego, że okradnie Marysię! Imprezy w gronie starszych nastolatków najbardziej jednak zaniepokoją ojca Basi - to on znajdzie ją w czułych objęciach nieznanego typa. Kiedy Artur pojawi się w miejscu schadzki, Basia wpadnie w prawdziwą wściekłość:
-Tato, co ty tu robisz? Boże, ale obciach... - powie o ojcu zawstydzona Basia w jednym z nowych odcinków "M jak miłość".
- Stara zasada - masz syna, pilnujesz syna. Masz córkę - pilnujesz całe miasto - mówi Robert Moskwa w "Kulisach M jak miłość". Faktycznie, 11-latka dość wcześnie zacznie swoje przygody w świecie "dorosłych".
I najpewniej na podejrzanej imprezce serce Artura zabije mocniej ze strachu, kiedy zobaczy córkę z podejrzanym, starszym od niej chłopakiem. I o tego koleżkę odbędzie awantura Basi z tatą, po której nastolatka ucieknie tam, gdzie robią to wszyscy w "M jak miłość" - do Barbary! Nestorka rodu Mostowiaków dostanie kolejny "orzech do zgryzienia".
- Basię najbardziej denerwuje w rodzicach chyba to, że są tacy nadopiekuńczy. Ona przezywa swoje pierwsze zawody miłosne, różne rozterki. Rodzice mają inne poglądy, ona ma inne - mówi Karina Woźniak o konflikcie Basi z rodzicami w "Kulisach M jak miłość". Ale zapewne dzięki mądrym radom Barbary dziewczyna dojdzie i do takich wniosków: - Trzeba pójść na kompromis. Jedna i druga strona muszą trochę odpuścić, aby się w końcu dogadać -dodaje Woźniak.