Mikołaj Roznerski reaguje na komentarze fanów "M jak miłość", że Marcin i Kama nie powinni być razem
Marcin i Kama z "M jak miłość" to para, która obecnie jest na ustach wszystkich sympatyków serialu o Mostowiakach! Co za tym idzie zakochani wywołują skrajne reakcje za każdym razem gdy pojawiają się na ekranie. Ale nie tylko, bo Roznerski i Sosna wzbudzają też spore zainteresowanie na profilach aktorów na Instagramie gdy pokazują jak świetnie się ze sobą bawią na planie, poza ujęciami do kolejnych scen i odcinków z udziałem ich postaci.
Wystarczyło, że przed emisją ostatniego poniedziałkowego odcinka "M jak miłość" na profilu Mikołaja Roznerskiego pojawił się szalony taniec z Michaliną Sosną, by już posypały się komentarze na temat wątku Marcina i Kamy. Jedna z fanek bez ogródek napisała co myśli na temat związku tej pary w "M jak miłość", zwłaszcza w kontekście miłosnego wyznania Marcina, który zrozumiał nareszcie, że naprawdę kocha Kamę.
"Bardzo lubię Was jako aktorów i lubię Was obserwować, ale kurczę tego wątku Kamy i Marcina… niestety nie mogę zdzierżyć. 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ dla mnie wieje straszną nudą, ale może się to zmieni…" - umieściła w komentarzu obserwująca, a reakcja Roznerskiego była błyskawiczna. "Miłość jest nudna ?🤭" - zapytał internautkę. "Ale czy to naprawdę miłość ? 🥰 🤷🏻♀️😀😀" - doczekał się wyjaśnienia fanki. A inna dodała jeszcze swój komentarz:"Panie Mikołaju - miłość to była w relacji Marcin Iza i tego nikt nie zdoła odtworzyć- zagraliście perfekcyjnie 👍🏻👍🏻 Kama niestety miłość wypłakała i wychodziła u Marcina - nie jest to już tak przekonujące."
Po tych wpisach Roznerskiego na temat miłości Marcina i Kamy w "M jak miłość" ruszyła dyskusja zwolenników i przeciwników roli Michaliny Sosny. Wielu kibicuje tej parze, uważa, że świetnie się dobrali i doskonale uzupełniają, bo radosna, pełna życia Kama jest totalnym przeciwieństwem wiecznie udręczonej Izy (Adriana Kalska). Ale są i tacy, którzy nie widzą przyszłości dla tego związku.
"Kama w ogóle mi nie przeszkadza. Tu chodzi o relacje, a nie samą osobę."
"Zgadzam się z tobą absolutnie, a po drugie nie cierpię Kamy..."
"Zgadzam się, Iza bardziej pasowała. Byli tak długo razem że widz ciężko teraz będzie się przekonywał do nowej" - czytamy na profilu Roznerskiego na Instagramie.