Andrzej Budzyński z "M jak miłość" to jeden z największych serialowych przystojniaków, a Krystian Wieczorek należy do bardziej lubianych aktorów damskiej części widowni. Miłosne perypetie Andrzeja i Marty w "M jak miłość" z zapartym tchem śledzi ponad 6 mln widzów, a kiedy w serialu pojawił się wątek Soni (Marta Król) i zdrady Andrzeja, emocje sięgały zenitu.
Przeczytaj: M jak miłość. Robert Gonera wróci do M jak miłość? Jacek Milecki i Marta znów razem?
Krystian Wieczorek od 2008 roku wciela się w postać Andrzeja Budzyńskiego i to właśnie dzięki tej roli stało się o nim głośno. Aktor bardzo chroni swoje życie prywatne, nie opowiada o romansach, partnerkach i rodzinie, nie bywa na czerwonym dywanie, rzadko udziela wywiadów. Może właśnie dlatego raz na jakiś czas pojawiają się plotki, że Wieczorek rzuca rolę w "M jak miłość". Okazuje się, że tego typu doniesienia są wyssane z palca.
Patrz: M jak miłość. Agnieszka Sienkiewicz odchodzi z M jak miłość, bo rola Kasi ją ogranicza
Sam aktor w jednym z ostatnich wywiadów wyznał szczerze, że nie wstydzi się tego, że gra w serialu "M jak miłość" i nie zamierza żegnać się z produkcją, która przyniosła mu tak ogromną popularność. - Dzięki serialom bardzo dużo się nauczyłem, nabrałem świadomości i przyjemności w graniu, w byciu na planie. Poznałem przy okazji wiele fantastycznych osób i zrozumiałem, jak cenna jest praca w zespole - stwierdził.
- Jeśli serial jest dobrze napisany i psychologicznie wiarygodny, to pozwala zrozumieć pewne mechanizmy czy zachowania. Czasami ma to więcej głębi, czasami mniej, ale przestrzegałbym przed uogólnianiem, że wszystko, co ma dużo odcinków, jest bez sensu - dodał Wieczorek.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail
