Od prawie pół roku Julia Wróblewska gra w "M jak miłość" tylko gościnnie. Zosia mieszka bowiem i uczy się w Londynie, a do Polski przyjeżdża bardzo rzadko. Ostatni raz adoptowana córka Tomka Chodakowskiego (Andrzej Młynarczyk) zjawiła się kiedy Joasia (Barbara Kurdej-Szatan) trafiła do szpitala po wypadku samochodowym.
Patrz: M jak miłość. Joasia i Tomek nie wezmą ślubu, ale Jacek ich nie rozdzieli
18-letnia gwiazda "M jak miłość" na razie odpuściła sobie pracę na planie serialu, bo przygotowuje się do matury. Już w maju Julka Wróblewska zdaje najważniejszy egzamin w życiu, od którego zależy jej przyszłość. Po maturze aktorka z "M jak miłość" musi zdecydować czy zdawać na studia aktorskie czy na iberystykę. Od lat jest bowiem zafascynowana Hiszpanią i kulturą latynoską. Myśli nawet o tym, by na dłużej wyjechać do Hiszpanii.
Zobacz: M jak miłość. Rafał Mroczek został ojcem. Pierwsze zdjęcie z córką
Czy to oznacza pożegnanie z Zosią z "M jak miłość"? Czy Julia Wróblewska zniknie z serialu, a jej bohaterka już na stałe zostanie w Anglii? W kręconych właśnie odcinkach "M jak miłość" Zosia na krótko przyjedzie do Polski, ale to będą tylko odwiedziny. Mama Julii, Anna Wróblewska, w rozmowie z gazetą "Fakt" powiedziała, że w tym roku szkolnym kariera nastolatki schodzi na dalszy plan, bo najważniejsza jest matura. – Teraz nie bierzemy żadnych projektów, bo Julka przygotowuję się do matury. Występuje tylko w "M jak miłość".
Na razie Julia Wróblewska zostaje więc w obsadzie "M jak miłość", ale nie wiadomo na jak długo. Jeśli wybierze studia aktorskie i dostanie się na Akademię Teatralną najprawdopodobniej będzie musiała na jakiś czas odejść z serialu. Studenci pierwszego roku aktorstwa mają bowiem zakaz grania w produkcjach.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!