Marek Mostowiak (Kacper Kuszewski) od kilku miesięcy skacze z kwiatka na kwiatka. A wszystko przez dwie kobiety, które zawróciły wdowcowi w głowie. Niedługo po śmierci Hanki (Małgorzata Kożuchowska) mężczyzna zaangażował się w relację z Anną (Tamara Arciuch). Kiedy zorientował się, że może łączyć ich tylko seks, pojawiła się Ewa (Dominika Kluźniak)... W nowych odcinkach "M jak miłość" syn Barbary (Teresa Lipowska) i Lucjana (Witold Pyrkosz) nie wiedząc, którą z nich powinien wybrać, kontynuuje swoje romanse.
Zobacz: "M jak miłość". Paweł marzy o zabójstwie! Iza wprowadza się do Zduńskiego - zdjęcia
W 1001 odcinku "M jak miłość" Ewa zaprasza Marka do siebie na chwile pełne namiętności. Marek nie stawia oporu. Zaczyna coraz namiętniej całować przyjaciółkę, a dalej to już ona przejmuje inicjatywę. Kolędówna rzuca Marka na kanapę, siada mu na kolanach, jednym szybkim ruchem ściąga bluzkę i wtula się w ramiona kochanka. Mostowiak oczywiście poddaje się kochance bez sprzeciwu.
Sprawdź koniecznie: "M jak miłość". Madzia będzie miała przeszczep serca
Zaraz po figlach z Ewą Marek dostaje wiadomość od szwagierki. Natychmiast do niej jedzie. Na miejscu dowiaduje się, że Anna jest w ciąży. Mostowiak nawet nie udaje szczęśliwego. Nie może uwierzyć, że los tak z niego zakpił. Nie planował kolejnego dziecka, a tym bardziej nie chce wiązać się na stałe ze siostrą nieboszczki. Hanka, która zapewne obserwuje wyczyny męża, przewraca się w grobie. Kiedy dowiedziała się o zdradzie Mostowiaka z Grażyną (Bożena Stachura), jej reakcja była bardzo emocjonalna. Hanka nie miała wątpliwości, że Marek to drań...
>>> Co nowego w "M jak miłość" - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY
Szybko okazuje się, że Marek nie zostanie ojcem. W 1001 odcinku "M jak miłość" Mostowiak proponuje Gruszyńskiej, aby razem odwiedzili ginekologa. Ta nie zamierza jednak dopuścić do tego, żeby jej kłamstwo wyszło na jaw. Ciąża to jedyna szansa, by mieć Marka dla siebie. Wysyła Mostowiakowi fałszywe wyniki badania USG, a jeszcze wcześniej wmawia mu, że trafiła do szpitala, gdyż jej ciąża jest zagrożona. Ostatecznie Anna oznajmia Markowi, że straciła dziecko, a winę za rzekome poronienie obarcza właśnie byłego kochanka.
Chcesz wiedzieć więcej o "M jak miłość"? Polub nas na Facebooku!