Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek pokazali co się dzieje na planie "M jak miłość"
Sporo się dzieje podczas kręcenia nowych odcinków "M jak miłość", więc nic dziwnego, że aktorzy chętnie dzielą się tym, co właśnie nagrywają. Oczywiście nie mogą zdradzić fabuły kolejnego sezonu, ale uchylają rąbka tajemnicy, co czeka ich bohaterów w odcinkach po przerwie wakacyjnej. Na Katarzynę Cichopek i Marcina Mroczka można w tej kwestii liczyć zawsze! Bo jako ekranowe małżeństwo uwielbiają podsycać emocje wokół zdarzeń, które spotkają ich bohaterów.
Kinga i Piotrek w "M jak miłość" po wakacjach na pewno nie będą narzekali na nudę. Ostatnio Cichopek ujawniła, że Zduńscy zostawią czwórkę dzieci pod opieką najbliższych i wyjadą w podróż. Dlaczego sami, bez dzieci? Żeby wreszcie nacieszyć się sobą! Spore poruszenie wywoła zapowiedź Cichopek, że Kinga i Piotrek podczas wyjazdu zaliczą wpadkę. Czy to oznacza kolejną ciążę Kingi i piąte dziecko w rodzinie? Wszystko wyjaśni się w nowym sezonie "M jak miłość".
Kolejny letni dzień zdjęciowy na planie "M jak miłość", który miał upłynąć w miłej, romantycznej atmosferze nad wodą, dla randkujących Kingi i Piotrka skończył się jednak fatalnie. Ucierpiał głównie ekranowy Zduński, na których nie została ni jedna sucha nitka. - No kochani, coś tu nie wyszło! Nie wiem, co się stało. Kurcze, może Kaśka mi powie, bo mnie nagle zamroczyło, wstaję i jestem już mokry. No to idę się przebrać! - pożalił się Marcin Mroczek swoim fanom na Instagramie.