"M jak miłość" - Teresa Lipowska ikoną polskiego aktorstwa
Teresa Lipowska, dla wielu widzów, jest nieodłącznie związana z rolą Barbary Mostowiak, ale jej dorobek artystyczny jest bogatszy i obejmuje udział w wielu znaczących produkcjach filmowych i teatralnych. Swoją postacią w "M jak miłość" zapewniła widzom poczucie stabilności i ciepła domowego ogniska, stając się prawdziwą matką chrzestną polskiego serialu.
Jej kariera teatralna trwa nieprzerwanie od ponad sześciu dekad, a za swoje osiągnięcia Teresa Lipowska otrzymała liczne odznaczenia, w tym Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski i Platynową Telekamerę. Aktorka, która obecnie ma 86 lat, wciąż jest aktywna zawodowo, inspirując swoją postawą kolejne pokolenia.
M jak miłość - Te aktorki mogłby zająć rolę Barbary Mostowiak?
Teresa Lipowska, od początków emitowania "M jak miłość" w 2000 roku, wciela się w rolę Barbary Mostowiak, stając się fundamentem tej kultowej produkcji. Fani serialu nie są w stanie wyobrazić sobie Grabiny bez jej postaci, jednak sama aktorka pozwala sobie na refleksję dotyczącą przyszłości swojej roli.
Podczas kulis serialu "M jak miłość", Lipowska wyjawiła, że wizja kontynuacji sagi Mostowiaków mogłaby opierać się na postaciach jej ekranowych wnuczek - również o imieniu Basia, które odgrywają Karina Woźniak i Gabriela Raczyńska. "To dla mnie wielka radość, że moje wnuczki mogą być moimi następczyniami. Może to kwestia wspólnego imienia, ale nasza chemia jest wyjątkowa" - mówiła z uśmiechem.
Teresa Lipowska odchodzi z "M jak miłość"?
Kwestia odejścia Teresy Lipowskiej z serialu "M jak miłość" na razie nie jest rozważana. Aktorka, mimo swojego wieku, nie planuje rezygnacji z roli. Spekulacje na temat jej emerytury pojawiają się co jakiś czas, ale Lipowska stanowczo je dementuje. W czerwcu 2023, podczas rozmowy w "Pytanie na śniadanie", podkreśliła, że praca jest dla niej nie tylko pasją, ale również koniecznością finansową. "Bez pracy aktorskiej nie byłabym w stanie utrzymać standardu życia. Moja emerytura nie wystarczyłaby na pokrycie wszystkich kosztów" - wyznała, odnosząc się do swojej skromnej emerytury.