M jak miłość. Kim tak naprawdę jest Bartek dla Doroty?
Bartek w "M jak miłość" to dobry facet, który nie miał szczęścia w miłości. Był zakochany w Uli (Iga Krefft) po uszy, ale żona najpierw latała między nim a Jankiem (Thomas Kollarik), aż ostatecznie porzuciła go w Australii, porywając ze sobą Kalinkę (Oliwia Kępka). Bartek został sam, bez grosza i wrócił do Grabiny, aby nadal zarabiać na życie jako ogrodnik. I tak poznał milionerkę, która szybko zobaczyła w swoim pracowniku coś więcej. O co gra Dorota i do czego używa Bartka?
Dorota w "M jak miłość" początkowo płaciła Bartkowi za to, aby udawał jej partnera. W takiej roli zabierała go do znajomych i twierdziła, że to po to, aby jej były mąż Tomasz był zazdrosny. Ponieważ pieniądze były duże Bartek zgodził się na układ. Z czasem Dorota okręciła go sobie wokół palca i obecnie są już kochankami. I gdyby na tym się skończyło, nie byłoby o czym mówić. Teraz jednak powstaje pytanie: to seks, miłość i seks, czy po prostu zabawa rozkapryszonej bogaczki?
W 1788 odcinku "M jak miłość" Dorota spotka się z byłem mężem, aby ustalić z nim szczegóły podziału majątku. Jednak oprócz grubej kasy, którą będą musieli się podzielić milionerzy, rozmowa potoczy się także na Bartek. Tomasz odkryje, że Lisiecki jest tylko ogrodnikiem Doroty i w okrutnych słowach to podsumuje!
Kiedy te fakty wyjdą na jaw w "M jak miłość" powstanie pytanie, po co było Dorocie "budzenie zazdrości" swojego eks? Dlaczego była w stanie zapłacić ogromne pieniądze Bartkowi za udawanie jej partnera? Czy chce sprowokować Tomasza do czegoś, co pozwoli jej odebrać mu całą kasę? A może po prostu zabawia się uczuciami obu mężczyzn? A może zamiary miała inne, ale po drodze milionerka zakochała się w Bartku? Daj znać w SONDZIE na końcu tekstu, jakie jest Twoje zdanie na ten temat!