Asia (Agnieszka Więdłocha) za wszelka cenę stara się uniknąć kolejnych spotkań z Janem (Bartłomiej Świderski). Kasuje jego e-maile, nie odbiera telefonów ani SMS-ów. Ale on nie daje za wygraną.
Pewnego dnia czeka na dziewczynę przed kliniką. Rozmowa się nie klei, a gdy Joanna chce odejść, ten nagle zaczyna ją przepraszać. Wyjaśnia, że jego wizyta w Gródku nie wynikała ze złych intencji, że zdaje sobie sprawę, iż postawił ją w kłopotliwej sytuacji...
Czy rzeczywiście chce zakopać topór wojenny i zostawić młode małżeństwo w spokoju?
W związku Kingi (Katarzyna Cichopek) i Piotrka (Marcin Mroczek) wrze! Kłótnia goni kłótnię. Zduńska jest zazdrosna o Monikę (Anna Wendzikowska). Do pasji doprowadzają ją zapewnienia Piotra, że koleżanka z pracy nic dla niego nie znaczy.
Atmosfera staje się jeszcze gorsza, gdy okazuje się, że Zduński może stracić pracę. Niemniej Kinga zgadza się szczerze porozmawiać z mężem.
Wydaje się, że dochodzą do względnego porozumienia. Piotr zapewnia żonę, że ona i ich córka są dla niego najważniejsze. Twierdzi też, że dogada się z Wernerem (Jacek Kopczyński).
- To rozsądny facet, przekonam go, że to było tylko chwilowe zaćmienie umysłu! - argumentuje.
W kancelarii przeprasza szefa i prosi o wybaczenie. Przysięga, że już nigdy nie powtórzy takiego błędu. Werner zapewnia go, iż jest tego pewien, bo Zduński już nie jest jego pracownikiem. Został zwolniony.