Ania odnajdzie miłość w nowym sezonie "M jak miłość"?
Siostra Kamy bardzo zmieniła się na przestrzeni minionego sezonu "M jak miłość". Z przygaszonej, przestraszonej i zakompleksionej dziewczyny, zrodziła się nieco pewniejsza siebie, odważniejsza młoda kobieta. Co prawda, Ania dała się nabrać na sztuczki gangstera Roberta (Kamil Drężek), ale nie miała szans w starciu z manipulacjami i sprytem bandyty. Robert wykiwał nawet Marcina, który jest przecież doświadczonym detektywem. Ania w finałowym odcinku "M jak miłość" wyznała Kamie, że nigdy nie kochała gangstera, tak naprawdę ona też wykorzystała tę znajomość do zapomnienia i wyleczenia się z uczuć do Marcina! Kamie zrzedła mina, bo była niemal pewna, że siostra odpuściła sobie Chodakowskiego.
Pewnym jest, że związek Marcina i Kamy zostanie wystawiony na bardzo trudną próbę w kolejnych odcinkach "M jak miłość". Chodakowski zniknie, nie odnajdzie drogi do domu, a siostry będą martwić się o jego zdrowie i życie. Brak kontaktu doprowadzi je do szału! Prawdą jest jednak, że Ania musi pogodzić się z faktem, iż nawet gdy Marcin wróci do bliskich, znów będzie mogła jedynie obserwować jego szczęście z Kamą. Nigdy nie będzie na jej miejscu.
Pod postem na oficjalnym koncie "M jak miłość" na Instagramie, gdzie serialowe Kama i Ania dziękują za oglądanie minionego sezonu i zdradzają nieco wydarzeń z nadchodzącego, pojawiło się sporo komentarzy odnośnie dalszego wątku Ani. Czy siostra Kamy wreszcie odnajdzie miłość i szczęście? Już bez wzdychania do zajętego detektywa?
- Fajne siorki 🙃 : Oby do Ani serca, zapukał ktoś wyjątkowy, bo: super, kochana, urocza z niej osóbka 🥲 . Zasługuje na szczęście 💕. Kama: kochana, dobra, wesoła ~ oby nadal była z Marcinem w nowym sezonie 🙏🏻🥰 - czytamy pod wideo z Anią i Kamą w roli głównej, na co sama Michalina Sosna zareagowała komentarzem pełnym uśmieszków.
Oby Ania faktycznie znalazła miłość i zrozumienie, tym razem odwzajemnione.