Adrianę Kalską znacie z serialu „M jak miłość”, ale kilka lat wcześniej grała już w produkcji TVN „Sama Słodycz”. To jednak nie wszystko. Aktorka ma na swoim koncie wiele drobnych ról, choć gdy zaczynała pracę myślała, że bliżej jej do śpiewania. Na początku umilała czas weselnikom śpiewając na imprezach.
-To była ciężka szkoła, musiałam być w dobrej kondycji głosowej czasem przez ponad osiem godzin, by głosu starczyło do szóstej rano – powiedziała Ada w wywiadzie dla magazynu Party.
Dobrze czuła się na muzycznej scenie i postanowiła ukończyć szkołę w tym kierunku.
- W ostatniej chwili złożyłam dokumenty do Studium Wokalno-Aktorskiego w Gdyni. Na egzaminy poszłam jednak bez przekonania, bo kompletne nie wierzyłam siebie - dodałaserialowa Iza aktorka, która dopiero po kilku latach zdecydowała, że jednak zostanie aktorką i dostała się do PWST w Krakowie.
Teraz Adriana Kalska rozwija swoje aktorskie skrzydła, ale trzeba przyznać, że śpiewanie też jej świetnie wychodzi!