"M jak miłość" odcinek 1451 ostatni przed wakacjami - wtorek, 4.06.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W "M jak miłość" Sonia pokłóciła się z Ulą dzień przed najważniejszym dniem w życiu Mostowiakówny. Wparowała na jej wieczór panieński i oświadczyła, że nie wybiera się na jej ślub! Wszystko przez filmik, który wysłał jej Bartek. Zobaczyła na nim, że przyszła panna młoda cały czas ma chrapkę na Janka (Tomas Kollarik)!
W 1451 odcinku "M jak miłość" policjantka jednak pójdzie po rozum do głowy i postanowi towarzyszyć Uli w dniu ślubu. Co prawda nie pojawi się w kościele, ale będzie obecna na weselu. Odwiedzi też siedlisko, by przeprosić pannę młodą jeszcze przed ceremonią. Idąc na miejsce zauważy, że Jakubczyk wyjmuje z samochodu alkohol przygotowany na wesele.
-Co pan tu robi? Proszę natychmiast opuścić teren siedliska - powie stanowczo.
-Nie da rady pani władzo. Ja dzisiaj prowadzę moją córkę do ołtarza - uśmiechnie się alkoholik pakujący kolejną butelkę wódki do wewnętrznej kieszeni.
-Wynocha powiedziałam! Bo zaraz pana za kratki wsadzę.
-Jestem ojcem i mam swoje prawa! - zaprotestuje mężczyzna.
-Gdzie jest moja kochana córeczka?
-Córeczka? Taki ojciec to jest nieszczęście.
-Ula! - Jakubczyk zacznie wołać.
-Ula zaraz sama pana pogoni.
-Ja jeszcze was wszystkich urządzę - szepnie intruz i odejdzie. Gdyby nie Sonia, to splądrowałby pewnie wszystkie zapasy, a na weselu zabrakłoby alkoholu!
Gdzie leży Grabina, kultowa miejscowość z "M jak miłość"? [MAPA]
Chwilę później Sonia wejdzie do siedliska, ale Uli tam nie zastanie. Spotka się z Marzenką (Olga Szomańska) i powie, że chciała przeprosić pannę młodą. Jeszcze tego samego dnia wszystkie zatańczą na jej weselu!
ZOBACZ też>>> Skandal na weselu w M jak miłość. Nieletni Mateusz i jego dziewczyna Lilka zrobią to na oczach wszystkich!