Koniec M jak miłość. Olek przyzna się do winy - znów poświęci się dla rodziny!
W 1522 odcinku "M jak miłość" Olek zszokuje wszystkich swoim przyznaniem się do winy! Nawet ziejący zemstą, zawsze cyniczny psychol Kamil zblednie, kiedy usłyszy słowa Olka!
Po pierwsze Olek przyzna się do zabójstwa Artura i opowie ze szczegółami, jak pomógł mu odejść z tego świata. Ale Olek powie coś jeszcze, co będzie szokiem dla wszystkich obecnych na sali sądowej. I tym samym przyzna się do drugiego przestępstwa - wyzna, że okłamał swoją rodzinę! Po co to zrobi?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
- Zraniłem Artura Skalskiego w trakcie bójki. Nie planowałem tego, broniłem się. W trawie znalazłem kawałek szkła. Uderzyłem. Kiedy zobaczyłem jak groźny jest krwotok, zadzwoniłem na pogotowie. - zacznie swoją niespodziewaną mowę końcową Olek w 1522 odcinku "M jak miłość".
- Wtedy Skalski, prawie tracąc już przytomność, zaczął grozić mojej rodzinie. Powiedział, że go nie zamkną, że trafi do szpitala, a kiedy wyjdzie zabije Izę, Marcina i ich dzieci - doda Olek.
Na koniec "M jak miłość" Olek powie kilka s¦ o swojej rodzinie: - Nie, nie udzieliłem pomocy temu człowiekowi i chciałbym z całą mocą podkreślić, że moja rodzina nie znała przebiegu tych wydarzeń. Ich również okłamałem - zakończy Olek.
Nie będziemy mieć żadnych wątpliwości, że Olek "kładąc głowę pod topór" wymiaru sprawiedliwości zrzuci z siebie poczucie winy. Ale nie pociągnie za sobą Izy i Marcina - podobnie, jak w nocy w domku nad jeziorem, odda siebie, żeby znów ochronić ich na koniec "M jak miłość"...