Marta w M jak miłość źle skończy?! Ta postać nie ma szans na szczęście
Marta w "M jak miłość" trzy razy wyszła za mąż, ale nie zaznała szczęścia. Pierwszy mąż Jacek okazał się hazardzistą i pijakiem, Norbert (śp. Mariusz Sabiniewicz) - ojciec jej dzieci - zginął tragicznie w katastrofie, a Andrzej (Krystian Wieczorek) zdradzał ją na potęgę i osiadł dopiero przy Magdzie (Anna Mucha). Tak napisano postać Marty Wojciechowskiej, córki Barbary i Lucjana i jeżeli scenarzyści będą konsekwentni, powrót Jacka skończy się jak dla niej zwykle. Czy faktycznie Marta nie zazna radości życia z Mileckim i załamana zapadnie się w smutną, samotną starość?
Jacek pojawił się w Grabinie znienacka w 1758 odcinku "M jak miłość". Marta nie była chętna spotkaniu, ale Milecki postawił na swoim i zaskoczył byłą żonę. Jacek nadal jest czarującym mężczyzną i nie zajęło mu wiele czasu aby z początkowo krótkiego spaceru po Grabinie stać częstym gościem domu Wojciechowskiej. Czy to się dla Marty znów źle skończy?
Zapytaliśmy fanów "M jak miłość" co sądzą o powrocie Jacka do życia Marty. - Czy Marta w "M jak miłość" powinna dać byłemu mężowi Jackowi Mileckiemu drugą szansę? Zdania wiernych widzów serii na naszym profilu superseriale.se.pl na Facebooku były mocno podzielone. Jednak większość jednak nie wróży Wojciechowskiej i Mileckiemu niczego dobrego.
- Nie wiem czemu autorzy scenariusza tak sponiewierali tę postać. Myślę, że Marta po tylu złych wyborach znowu zafunduje sobie jazdę bez trzymanki i to nieważne kim będzie partner. Ten typ tak ma.
- Wygląda na to, że Jacek wreszcie potraktował poważnie terapię, samego siebie i wyszedł na prostą. Myślę, że to był jego główny problem - sam nie wierzył, że leczenie ma jakikolwiek sens, skoro wszelkie próby (podejmowane w głównej mierze dla Marty, a to kiepska motywacja na dłuższą metę) kończyły się powrotem do nałogu. Sądzę, że nowy Jacek zasługuje na szansę. Szczególnie, że chyba tylko przy nim wbrew pozorom Marta była naprawdę szczęśliwa.
- A ja myślę,że on jest zamieszany w mafijne zawirowania.Będzie się działo.
- Były zdrady hazard i coś tam jeszcze. Kobieta lub facet jak zdradzi raz to już zdradzi kolejny i kolejny. Ja drugi raz w tą samą rzekę bym nie weszła. Zdrada była i nie należy ufać tej osobie
- Nie bo to zwykły oszust i hazardzista niech spada od niej jak najdalej
- Jak zwykle Martusia....czyli złą..🤦♀️🤦♀️🤦♀️
- Widocznie coś od Marty bardzo potrzebuje że po tylu latach się zjawił
Jaka jest prawda o powrocie Jacka do "M jak miłość"? Czy scenarzyści obdarzyli Martę klątwą i nie ma ona żadnych szans na szczęście? Przekonamy się śledząc wątek w TVP2.