Grał Łukasza w M jak miłość. Teraz Franciszek Przybylski się tego wstydzi i atakuje TVP! Padły mocne słowa

i

Autor: AKPA Grał Łukasza w M jak miłość. Teraz Franciszek Przybylski się tego wstydzi i atakuje TVP! Padły mocne słowa

Grał Łukasza w M jak miłość. Teraz Franciszek Przybylski się tego wstydzi i atakuje TVP! Padły mocne słowa

2020-08-27 13:50

Pierwszy Łukasz z "M jak miłość", którego Franciszek Przybylski grał przez 6 lat z okazji urodzin serialu umieścił mocny wpis na swoim Instagramie! Były aktor "M jak miłość" nie pozostawił suchej nitki na produkcji, która kiedyś przyniosła mu ogromną popularnością. W ostrych słowach Przybylski napisał o przykrych wspomnieniach zza kulis "M jak miłość" i po latach ujawnił dlaczego odszedł, a właściwie zwiał z serialu! Dostało się jednak przede wszystkim TVP. Zobaczcie szczere wyznanie serialowego Łukasza z "M jak miłość".

"M jak miłość" po wakacjach 2020 nowe odcinki od wtorku, 8.09.2020, o godz. 20.55 w TVP2

Franciszek Przybylski, znany jako pierwszy Łukasz z "M jak miłość" uderzył w produkcję serialu i TVP! Dziś 27-letni aktor odszedł z "M jak miłość" w 2006 roku, ale to nie oznacza, że przestał grać. Serialowy syn Marty Mostowiak (Dominika Ostałowska) zmienił się nie do poznania. Przybylski nie już tym grzecznym chłopcem, którego zapamiętali widzowie "M jak miłość".

Udowodnił to publikując na Instagramie mocny wpis z okazji 20. urodzin "M jak miłość". Nie dość, że powiedział wprost, że wstydzi się roli w serialu, to jeszcze wspomniał o tym, że ma przykre wspomnienia z nią związane. Przybylski wspomniał wspaniałych aktorów, którzy pojawili się na jego drodze do kariery - zmarłych Witolda Pyrkosza i Mariusza Sabiniewicza, który w "M jak miłość" grał jego ojca Norberta.

"Spędziłem w M-ce 6 lat mojego dzieciństwa, a wspomnienia oraz emocje z nią związane towarzyszą mi do dzisiaj. Miałem okazję obserwować przy pracy takich wspaniałych ludzi jak nie będący już z nami Witold Pyrkosz czy cudowny Mariusz Sabiniewicz.Tak dużo zawdzięczam Dominice Ostałowskiej, tak wiele nauczyła mnie o ludziach, o świecie i o poczuciu humoru"

Patrz też: Tak dziś wygląda Łukasz z M jak miłość! Franciszek Przybylski zmienił się nie do poznania

Na tym jednak skończyły się uprzejmości, bo była dziecięca gwiazda "M jak miłość" odnosiła inny obraz serialu, niż znają wszyscy fani. Przybylski przyznał, że sporo wycierpiał wcielając się w rolę Łukasza. Dlatego po sześciu latach odszedł z "M jak miłość". Po prostu się wstydził!

"Niekoniecznie wszystkie moje wspomnienia są pozytywne. Moi najbliżsi wiedzą ile tak naprawdę kosztowała mnie cała ta przygoda. Bycie dzieciakiem, którego ok. dwa razy w tygodniu ogląda w tv przez kilka lat średnio 10 mln Polaków to jest konkret. Wstydziłem i do dziś wciąż trochę wstydzę się tego serialu. Od pewnego momentu, granie w nim wydawało mi się być po prostu „siarą”. M.in. dlatego zwiałem. Dzisiaj patrzę na to wszystko ze sporym dystansem" - napisał na Instagramie.

Wyświetl ten post na Instagramie.
Właśnie się dowiedziałem, że od pierwszego klapsa na planie „M jak Miłość” minęło wczoraj 20 lat co do dnia. Kawał czasu. Kawał życia. Spędziłem w M-ce 6 lat mojego dzieciństwa, a wspomnienia oraz emocje z nią związane towarzyszą mi do dzisiaj. Miałem okazję obserwować przy pracy takich wspaniałych ludzi jak nie będący już z nami Witold Pyrkosz czy cudowny Mariusz Sabiniewicz. Tak dużo zawdzięczam Dominice Ostałowskiej, tak wiele nauczyła mnie o ludziach, o świecie i o poczuciu humoru. Niekoniecznie wszystkie moje wspomnienia z M-ką są pozytywne. Moi najbliżsi wiedzą ile tak naprawdę kosztowała mnie cała ta przygoda. Bycie dzieciakiem, którego ok. dwa razy w tygodniu ogląda w tv przez kilka lat średnio 10 mln Polaków to. jest. konkret. Wstydziłem i do dziś wciąż trochę wstydzę się tego serialu. Od pewnego momentu, granie w nim wydawało mi się być po prostu „siarą”. M.in. dlatego zwiałem. Dzisiaj patrzę na to wszystko ze sporym dystansem. ALE jedna rzecz nie daje mi spokoju Telewizja Polska to od kilku lat instytucja pełna jadu, kłamstw, oszczerstw i nikczemności. Jest to wyjątkowy paradoks, że telewizja odpowiedzialna za ten fenomen jakim jest M-ka dzisiaj reprezentuje sobą wszystko co rzekomej Miłości przeczy. Jestem wściekły kiedy widzę jak Ci sami ludzie, którzy odpalają sobie wieczorami to serialicho i uśmiechają się widząc chatę w Grabinie, rano kiedy się budzą, dostają do jajecznicy propagandową papkę, która ścina im mózgi i sprawia, że najchętniej wyszliby z domu i zaje*ali sąsiada za to, że jest inny niż oni sami. To nie jest Miłość. I ciężko w słowach chyba napisać czym ona jest. Ale w moim przekonaniu jest to na pewno takie coś do czego każdy z nas ma absolutnie najświętsze prawo. A każdy kto twierdzi inaczej jest po prostu śmierdzącą parówą. I - jak to mawiała w dzieciństwie moja najwspanialsza i najukochańsza siostra Janeczka - koniec kropka PL. #nowelogonadwudziestolecie #telewizjopolskasmierdziszkupskiem #jedynypostoMcenamoimfeedzieever Post udostępniony przez Franek Przybylski (@fransiscop)

Ekranowy Łukasz z "M jak miłość" w swoim wpisie poszedł jednak o krok dalej. I przypuścił bezwzględny atak na TVP! Mało tego, oskarżył widzów "M jak miłość" o to, że są owładnięci chorą nienawiścią do ludzi, bo tak działa na nich propaganda.

"ALE jedna rzecz nie daje mi spokoju. Telewizja Polska to od kilku lat instytucja pełna jadu, kłamstw, oszczerstw i nikczemności. Jest to wyjątkowy paradoks, że telewizja odpowiedzialna za ten fenomen jakim jest M-ka dzisiaj reprezentuje sobą wszystko co rzekomej Miłości przeczy.

Jestem wściekły kiedy widzę jak Ci sami ludzie, którzy odpalają sobie wieczorami to serialicho i uśmiechają się widząc chatę w Grabinie, rano kiedy się budzą, dostają do jajecznicy propagandową papkę, która ścina im mózgi i sprawia, że najchętniej wyszliby z domu i zaje*ali sąsiada za to, że jest inny niż oni sami.

To nie jest Miłość. I ciężko w słowach chyba napisać czym ona jest.Ale w moim przekonaniu jest to na pewno takie coś do czego każdy z nas ma absolutnie najświętsze prawo. A każdy kto twierdzi inaczej jest po prostu śmierdzącą parówą" - dodał Przybylski.

M jak miłość. Łukasz (Franciszek Przybylski), Norbert Wojciechowski (Mariusz Sabiniewicz)

i

Autor: AKPA M jak miłość. Łukasz (Franciszek Przybylski), Norbert Wojciechowski (Mariusz Sabiniewicz)
M jak miłość. Łukasz (Franciszek Przybylski), Marta (Dominika Ostałowska)

i

Autor: AKPA M jak miłość. Łukasz (Franciszek Przybylski), Marta (Dominika Ostałowska)
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze