Zniewolona. Aleksiej nie zniknie?
Gwiazdor serialu "Zniewolona" Aleksiej Jarowienko podczas ostatniej wizyty w Polsce ujawnił, że przyjechał do nas nie pierwszy raz. We wspomnianym wywiadzie przyznał się, że poza towarzyszeniem Katii i Grigorijowi (Michaił Gawriłow) podczas konferencji związanych z serialem "Zniewolona" przyjeżdżał do nas niezależnie razem ze swoim zespołem. W ten sposób odwiedził Kozienice i Krynki.
Jak pamiętamy, Aleksiej zginął w tragicznych okolicznościach pod koniec 1 sezonu serialu "Zniewolona". Zrozpaczoną Katię zamiast ślubu z ukochanym czekała dalsza ucieczka, tortury, więzienie, a nawet "praca" w burdelu! I choć "Zniewolona" ma u swego boku godnego następcę Andrieja Żadana, zapewne nigdy nie zapomni swojej wielkiej, pierwszej miłości!
Jak Żadan grał z Olbrychskim (CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ>>>)
Jarowienko dla roli w "Zniewolonej" nauczył się wielu nowych umiejętności. - Musiałem poznać kostiumy i specyfikę XIX wieku" Maniery, etykieta, sposób noszenia kostiumu. Wiem już jak zeskakiwać z konia, jak tańczyć, jak dobrze podawać rękę damie, jak zdejmować kapelusz. Prawda. że Aleksiej był niezwykle rycerskim bohaterem?
Serialowy Kosacz przyznał, że choć od pewnego czasu gra w filmach i serialach rola w "Zniewolonej była dla niego największym wyzwaniem.
Wygląda na to, że i Aleksiej nie zapomni o... polskich fanach! W wiadomości specjalnie dla nich powiedział: - Witam wszystkich! Cieszę się, że spodobał wam się serial "Zniewolona". Zachęcam was, oglądajcie dalej. Z radością przyjechałem do Polski.
Czy to tajemnicze "oglądajcie dalej" sugeruje powstanie 3. sezonu? Nic nie jest pewne w tej kwestii. Na koniec z ust Aleksieja padły najważniejsze słowa:
- Przyjadę jeszcze. Zapraszajcie! - zakończył z uroczym uśmiechem.
Jak uważacie - Jarowienko będzie częstym gościem w Polsce? Nie będzie pierwszą gwiazdą "Zniewolonej", która chce do nas wracać!