Wypadek aktora z Barw szczęścia. Krzysztof Kiersznowski cudem przeżył tę tragedię

2018-08-23 8:26

Poważny wypadek aktora z serialu "Barwy szczęścia"! Krzysztof Kiersznowski  (67 l.) otarł się o śmierć gdy w dniu swoich imienin, 25 lipca, doszło do tragicznego wypadku w Warszawie. Może mówić o wielkim szczęściu, bo jego auto po uderzeniu innego samochodu zostało doszczętnie zniszczone. A co się stało z Kiersznowskim? Czy serialowy Stefan z "Barw szczęścia" odniósł jakieś obrażenia?

Krzysztof Kiersznowski

i

Autor: AKPA Krzysztof Kiersznowski

Wypadek Krzysztofa Kiersznowskiego w dniu jego święta to była wyjątkowa okrurtna "niespodzianka" od losu. Aktor z "Barw szczęścia" jechał właśnie Rondem Daszyńskiego w Warszawie gdy nagle w jego 17-letnie BMW uderzył inny pojazd. Jak podaje tygodnik "Na żywo" sprawcą wypadku był kierowca tego samochodu - młody mężczyzna z Wałbrzycha, który pierwszy raz przyjechał do stolicy, gdzie miał pojawić się na rozmowie o pracę.

A nic nie zapowiadało chwil grozy, które przeżył Krzysztof Kiersznowski. Po próbie w Teatrze Kamienica serialowy Stefan z "Barw szczęścia" miał zaplanowane spotkanie z synem Maksem (40 l.) i córką Katarzyną (34 l.).  Wypadek zdarzył się w samo południe. Aktor nie mógł zrobić nic, by uniknąć tragedii.

Krzysztof Kiersznowski

i

Autor: AKPA Krzysztof Kiersznowski

Samochód Kiersznowskiego nadawał się już tylko do kasacji. To najlepiej dowodzi, że tylko cud uratował go przed śmiercią. Obyło się bez żadnych obrażeń i konieczności przebywania w szpitalu.