"Barwy szczęścia" odcinek 1957 - czwartek, 6.12.2018, o godz. 20.10 w TVP2
W 1957 odcinku "Barw szczęścia" Andrzej Tomala stanie oko w oko ze śmiercią. Kilka lat temu już przeżył zawał serca, ale tym razem los nie będzie dla niego tak łaskawy. Niestety najgorsze przyjdzie w chwili gdy Andrzej i Sabina odkryją na nowo swoją miłość, będą się cieszyć bliskością, a Tomala po terapii opora się ze swoimi problemami z przeszłości po odejściu ojca.
To właśnie przeżycia z dzieciństwa sprawiły, że zaczął zajadać kłopoty, ale w 1957 odcinku "Barw szczęścia" z pomocą Sabiny uwierzy, że schudnie, a jego nadwaga nie będzie już stwarzać śmiertelnego zagrożenia dla zdrowia. Tomalowie wybiorą się razem na tańce. Sabina wciągnie się w lekcje tańca, na których jej mąż tak świetnie się bawi, które dają mu satysfakcję i są niezłym treningiem.
Nagle Andrzej opadnie z sił. Na oczach Sabiny zemdleje i osunie się na parkiet. W 1957 odcinku "Barw szczęścia" Tomalowa będzie przerażona, ale od razu domyśli się, że to zawał serca. Na wpół przytomny Andrzej chwyci się za klatkę piersiową. I wypowie do żony ostatnie słowa. Zacznie wzywać ich córkę. - Maja...
- Co Maja? Andrzejku, wszystko będzie dobrze...
- Co się stało? Jak boli... Nie dam rady - Andrzej powoli zacznie tracić świadomość.
- Co to opowiadasz, dasz radę!
- Kocham Was... Maja jest najważniejsza... - powie i zamknie oczy.
W finałowej scenie 1957 odcinka "Barw szczęścia" ratownicy zabiorą Andrzeja do szpitala gdzie przejdzie operację. Niestety lekarzom nie uda się go uratować. Sabina dowie się o śmierci Tomali w 1958 odcinku "Barw szczęścia".