"Barwy szczęścia" odcinek 1959 - poniedziałek, 10.12.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Nastąpił przykry czas dla fanów serialu "Barwy szczęścia". Kolejny bohater na zawsze opuści ekrany telewizorów. Chodzi oczywiście o Andrzeja Tomalę, który w nadchodzących odcinkach umrze na zawał.
Chorobliwa otyłość bohatera "Barw szczęścia" sprawi, że jego serce nie wytrzyma wzmożonego wysiłku po latach objadania się i braku ruchu.
Ironiczny los sprawi, że śmierć nadejdzie w najmniej spodziewanym momencie. Andrzej w "Barwach szczęścia" zaczął wychodzić na prostą i zdawało się, że od teraz będzie już tylko lepiej.
Terapia zadziałała na niego wprost świetnie, a on sam odzyskał radość życia u boku ukochanej Sabinki. Nawet jego matka zaakceptowała zmiany.
Niestety po śmierci syna Marianna w 1959 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zrzuci całą winę za jego śmierć właśnie na nią. Zresztą nie będzie to pierwszy raz - za każdym razem to właśnie Sabina stawała się kozłem ofiarnym, nawet wtedy, gdy Tomala wprost powiedział matce, że to ona w dużej mierze ponosi odpowiedzialność za jego stan zdrowotny.
Sabina będzie załamana śmiercią ukochanego, ale nie zjawi się na jego pogrzebie. Już wcześniej Marianna zakaże jej przychodzić na cmentarz.
W 1959 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zdesperowana wdowa jednak złamie zakaz teściowej. To będzie błąd! Niezrównoważona matka Andrzeja rzuci się na nią z pięściami.
- Przez ciebie nie żyje, ty go zabiłaś! - wykrzyczy przy wszystkich!
Całe szczęście Darek (Andrzej Niemyt) i Władek (Przemysław Stippa) powstrzymają ją przed zranieniem koleżanki. Wkrótce Marianna w "Barwach szczęścia" wyrzuci Sabinę i jej córkę z mieszkania!