W nowym sezonie serialu "Barwy szczęścia" po wakacjach ma być więcej radości, a mniej dramatów. Czy jego twórcy wzięli sobie do serca narzekania fanów, którzy dali upust swoim frustracjom na Instagramie, kiedy jeszcze był emitowany poprzedni sezon? Nazwali wtedy serial „Barwami nieszczęścia”. Widzowie mieli dosyć zdrad, przemocy, rozczarowań bohaterów i wszystkich dopustów bożych, jakie zgotowali im scenarzyści. We wrześniowych odcinkach ma królować piękno i dobro. „Szykujemy dla Was sezon pełen barwnych niespodzianek! ?”, to twórcy obiecują na Instagramie tym razem.
Barwne niespodzianki zamiast „Barw nieszczęścia” w nowym sezonie
W nowym sezonie serialu "Barwy szczęścia" po wakacjach ma być romantycznie. Prawdopodobnie czekają widzów – jak już wcześniej pisaliśmy – dwa śluby. Najbardziej pewna uroczystość ślubna to ta, która stanie się udziałem Asi i Huberta. Obydwoje zrozumieją, że nie chcą bez siebie żyć. Asia wprowadzi się do domu Pyrków, a Emil zaakceptuje nowego mężczyznę u boku mamy. Wszystko zacznie się układać. Nie do końca wiadomo jeszcze, co z Marysią – pogodzi się wreszcie z tym, że jej tata się zakochał?
Z domu Pyrków jeszcze jedna para pojedzie do kościoła - Agata i Ignacy. To on prze do małżeństwa, więc zaręczyny zapewne już wkrótce. Wielokrotnie też dawał do zrozumienia, że chciałby mieć już dziecko – czy zobaczymy ich malucha w nowym sezonie? Ciekawe, czy obydwa śluby wydarzą się w tym samym czasie?
Fani serialu są zachwyceni przepięknymi zdjęciami promującymi nowy sezon. Oto, na co czekają i czego sobie życzą najbardziej: - Uwielbiam Was???? Czekam na ślub Asi i Huberta.
- Czekam na wątek Emila, Huberta i Asi.
- A może być niespodzianka z udziałem Aldony Grzelak vel Skarbulek @elaromanowska ❤️❤️❤️ I Borysa?
- Mam nadzieję, że córka Huberta będzie mniej humorzasta ???