Barwy szczęścia

Barwy szczęścia. Tak mieszka Malwina. Joanna Gleń urządziła swoje eleganckie mieszkanie w bieli i jasnych barwach – ZDJĘCIA

2024-07-05 19:02

Joanna Gleń jest związana z „Barwami szczęścia” od siedemnastu lat. Gra w serialu Malwinę, żonę Hermana (Maciej Raniszewski) i matkę Kacpra (Jakub Szlachetka) oraz dwóch córek – Emilki (Jessica Frankiewicz) i Rozalki. W życiu prywatnym także ma dwie córki. Z urodzenia wrocławianka, mieszka w Warszawie z jedenastoletnią Lolą i siedmioletnią Sawą. I od dwudziestu lat tym samym partnerem – architektem i projektantem. Oglądając zdjęcia ich wysmakowanego mieszkania, można przypuszczać, że to on stoi za jego wystrojem. Zobacz ZDJĘCIA

Tak wygląda mieszkanie Joanny Gleń - Malwiny z serialu "Barwy szczęścia"

Mieszkanie Joanny Gleń i jej rodziny jest przestronne i jasne. Kolorystyka uspokaja. Jest utrzymana w palecie bieli, kremu i odrobiny beżu. Nie ma w nim żadnych przypadkowych elementów – to oaza spokoju i harmonii. Matecznik artystki, która prawie całkowicie poświęciła się macierzyństwu: „Bycie mamą okazało się dla mnie najważniejszą rolą. Być może, stawiając na pierwszym miejscu macierzyństwo, nie skorzystałam z kilku zawodowych szans, ale nie żałuję tego. Dopóki dzieci są małe, chcę z nimi spędzać jak najwięcej czasu, robić fajne rzeczy (…) jestem przede wszystkim matką i naprawdę bardzo to lubię” - powiedziała Joanna Gleń w wywiadzie dla Pomponik.pl. Kiedy ma czas, uwielbia gotować. Pisze, rysuje i fantastycznie fotografuje – ma do tego duży talent. Aktorka ukończyła wrocławską filię krakowskiej PWST i już na studiach zaczęła grać w serialu „Samo życie”, z którym związała się na osiem lat. Potem były jeszcze m.in.: „Na Wspólnej”, „Trzeci oficer”, „Na dobre i na złe”, a także „M jak miłość”, w którym grała koleżankę Hanki ze studiów, Karolinę. I – oczywiście – „Barwy szczęścia”, gdzie od siedemnastu lat wciela się w Malwinę, cierpiącą na chorobę afektywną dwubiegunową żonę i matkę.

Prywatnie Joannę Gleń także łatwo zranić, choć zdaje sobie sprawę, że można odnieść inne wrażenie: „Wyglądam na konkretną, zdystansowaną osobę. To taka "zbroja". Często chowam się za żartami i ironią. Staram się zawsze być szczera i sama oczekuję szczerości. Po usłyszeniu prawdy mogę sobie pozwolić na podkolorowanie rzeczywistości według uznania. Ale tak naprawdę, jak się mnie bliżej pozna, to jestem równą babką” – stwierdziła w rozmowie dla Tvp.pl.

Barwy szczęścia. Zaginiona Malwina ukryje się przed rodziną w Poznaniu! Tylko Jerzy będzie miał kontakt z córką
Listen on Spreaker. Listen on Spreaker.
Najnowsze