"Barwy szczęścia". Śmierć Ksawerego Rybińskiego. Sebastian Cybulski chciał umrzeć w "Barwach szczęścia"

2013-09-17 22:00

Sebastian Cybulski, który na początku kwietnia odszedł z "Barw szczęścia" zreyzgnował z roli w serialu, bo chciał się rozwijać jako aktor teatralny. Dla scenarzystów jedynym wyjściem z takiej sytuacji była śmierć Ksawerego Rybińskiego. Bohater grany przez Cybulskiego umrze w 968 odcinku "Barw szczęścia". Chociaż sceny śmierci Ksawerego bardzo wzruszyły aktora, to zapewnia, że chciał umrzeć w serialu, by uniknąć absurdalnej sytuacji, że Ksawery wraca z inną twarzą.

"Barwy szczęścia" odcinek 968 - Ksawery Rybiński umiera na nowotwór mózgu

Śmierć Ksawerego z "Barw szczęścia" to jeden z najbardziej poruszających wątków serialu w nowym sezonie jesienią 2013. Ksaweremu, który od kilku miesięcy walczy z nowotworem mózgu, nie udaje się pokonać śmiertelnej choroby. W 968 odcinku "Barw szczęścia" umiera leżąc na kolanach ukochanej Kasi Górki (Katarzyna Glinka), która wraca do byłego męża i uznaje go za ojca swojego syna Ksawerego juniora poczętego metodą sztucznego zapłodnienia.

>>> "Barwy szczęścia". Marta po zdradzie Roberta wpadnie w objęcia swojego szefa Mikołaja

Dla Sebastiana Cybulskiego decyzja o odejściu z "Barw szczęścia" była trudna, ale aktor nie żałuje, że zakończył swoję przygodę z serialem, dzięki któremu miał okazję stawiać pierwsze kroki w branży filmowej. Od samego początku chciał, żeby losy Ksawerego miały jakiś sensowny finał. Śmierć wydawała mu się najlepszym rozwiązaniem.

- Gdy postanowiłem podziękować za współpracę producentom serialu, umówiłem się na rozmowę z Iloną Łepkowską. Bez problemu doszliśmy do porozumienia, nie było zgrzytów. Potem spotkałem się z Pawłem Jurkiem, wiodącym scenarzystą serialu, który zaproponował mi, jak może zakończyć się wątek Ksawerego. Spodobało mi się, że na koniec ponowienie zejdą się drogi Kasi i Ksawerego. Jestem wdzięczny twórcom serialu, że nasza współpraca skończyła się w ten sposób, że wątek mojego bohatera nie został zamieciony pod dywan. Śmierć Ksawerego, jakkolwiek to brzmi, dała scenarzystom dodatkowe możliwości. Cieszę się, że uniknęliśmy sytuacji, w której Ksawery wróci za rok z Londynu czy Puerto Rico z inną twarzą po operacji plastycznej - powiedział Cybulski.

>>> "Barwy szczęścia". Śmierć Ksawerego. Syn Kasi Górki dziedziczy cały majątek

Ostatnie chwile Ksawerego przed śmiercią należą do najszczęśliwszych momentów w całym jego życiu. Ksawery i Kasia zbliżają się do siebie i dają sobie kolejną szansę na stworzenie związku. Górka wybacza byłemu mężowi wszystkie krzywdy, których doznała z jego powodu. Pogodzony z losem i ukochaną Ksawery uwzględnia małego Ksawerego w swoim testamecie. Syn Kasi dziedziczy cały jego majątek.

Dlaczego Sebastian Cybulski odszedł z "Barw szczęścia"

- Nie podjąłem decyzji o zakończeniu tej przygody pod wpływem impulsu, wahałem się, zastanawiałem, czy dobrze robię. Z jednej strony zależy mi na tym, by się rozwijać, z drugiej dobrze czułem się na planie "Barw szczęścia". Rozważaliśmy opcję, w której na jakiś czas odejdę, powiedzmy na rok, ale zrobiłem rachunek sumienia i doszedłem do wniosku, że to nie będzie w porządku wobec widzów. Ksawery wyjechałby gdzieś za granicę i był w zawieszeniu - wyjaśnił aktor.

Po odejściu z "Barw szczęścia" Cybulski rzucił się w wir pracy w teatrze. - Gram dużo spektakli w kilku teatrach, brakuje mi czasu na refleksje i wspomnienia. Może być różnie, ale mam nadzieję, że nie będę płakał, że odszedłem z serialu - powiedział.

 

>>> Co nowego w "Barwach szczęścia" jesienią 2013 - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY

Chcesz wiedzieć więcej o serialu Barwy szczęścia? Polub nas na Facebooku!

ZOBACZ pierwszy ZWIASTUN nowych odcinków "BARW SZCZĘŚCIA" po wakacjach 2013 >>>



Najnowsze