Po śmierci Romana (Olaf Lubaszenko), Maria (Izabela Kuna) spotykała się z Borysem (Piotr Grabowski). I wszystko wskazywało na to, że para będzie razem. Jednak niezdecydowana Pyrka odstraszyła adoratora, który ułożył sobie życie z inną kobietą.
Przeczytaj koniecznie: Barwy szczęścia: Maria upokorzona przez Borysa
Nim się Maria obejrzy o jej względy będzie zabiegał nowy mężczyzna. Przystojny i sympatyczny informatyk (Marcin Perchuć) od razu przypadnie jej do gustu. A zacznie się prozaicznie, od naprawy zalanego komputera. Ale to nie będzie pierwsze ich spotkanie. Maria wpadła na niego w restauracji, gdy Borys przedstawił jej swoją narzeczoną. Była zrozpaczona, a Marcin starał się ją pocieszyć.
Z wrażenia Maria zapomni zapłacić Markowi za uratowanie sprzętu, co stanie się pretekstem do kolejnego spotkania. Pyrka zadzwoni do informatyka i umówi się z nim na spotkanie.
- Jestem winna panu zapłatę… Przepraszam, że wczoraj uciekło mi to z głowy! Dlatego chciałam się z panem umówić, to znaczy spotkać…
- To świetnie, bo też chciałem się z panią skontaktować!
Maria będzie chciała uregulować rachunek za naprawę komputera, ale mężczyzna stanowczo odmówi. Z oficjalnej rozmowy, spotkanie zamieni się w towarzyską pogawędkę i nim się Pyrka zorientuje, przejdą na "ty".
Patrz też: Barwy szczęścia: Dorota Segda ODCHODZI z serialu. Jej bohaterka Danuta ZGINIE W WYPADKU
Niespodziewanie Marek upewni się, że Maria jest wolna i zaprosi ją na wesele.
- Masz kogoś?
- W sensie… czy mam męża? Nie… To znaczy… Jestem wolna.
- To świetnie! Chodzi mi to, że wobec tego, może wybrałabyś się ze mną na wesele? Mój najlepszy kumpel się żeni i chciałbym cię zaprosić… Chciałbym ten wieczór spędzić w miłym towarzystwie!
Czy tak miło zaczęta znajomość przerodzi się w prawdziwe uczucie? Jeszcze w maju przekonamy się, czy Maria pójdzie na wesele z dopiero co poznanym mężczyzną. Zdradzimy, że oboje pocałują się....