Obniżona płodność Borysa w nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach! Małżeństwo Grzelaków tego nie przetrwa?
W 2828 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach Grzelakowie postanowią pójść za ciosem w temacie dziecka i dokładnie się przebadać. Tym bardziej, że po kolejnej próbie Aldona nie zajdzie w ciążę i zacznie na poważnie rozmyślać, że dalsze starania nie mają żadnego sensu, gdyż najpewniej jest już za stara na kolejne potomstwo. Jednak Borys uzna, że to totalna bzdura i problem może leżeć po jego stronie, gdyż w przeszłości żona już przecież urodziła dziecko, więc nie ma kłopotów z płodnością. W 2828 odcinku "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej Grzelakowie zdecydują się upewnić i wspólnie wybiorą się do kliniki leczenia niepłodności. Tyle tylko, że wtedy jak podaje swiatseriali.interia.pl u Borysa pojawi się poważny strach...
- Skoro mają oceniać moją męskość, to chcę się przynajmniej prezentować jak facet... Ty już udowodniłaś, że możesz być mamą, a ja nie mam pewności, czy wszystko u mnie działa, jak trzeba - przyzna załamany Grzelak, po czym żona od razu się do niego przytuli i wesprze dobrym słowem - Po to idziemy do lekarza. Będzie dobrze!
Chwilę później w 2828 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach Aldona i Borys będą już w gabinecie, gdzie po przeglądzie ich dokumentacji medycznej lekarka na pierwszy rzut oka oceni, że są zdrowi. Dlatego Grzelak kompletnie nie będzie wiedział, co jest nie tak...
- No właśnie. Mieszkamy na wsi, zdrowo się odżywiamy, ja uprawiam sport. Zupełnie nie rozumiem, w czym jest problem - stwierdzi Borys.
- Proszę tego nie traktować w kategoriach problemu, tylko raczej wyzwania. Najważniejsze jest podejście - wyjaśni lekarka.
Wtedy w 2828 odcinku "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej Borys zostanie skierowany na szczegółowe badania w tym te o kontroli jakości. W tym momencie Grzelaka ponownie obleci strach, ale żona przypomni mu, że bez próbki jego nasienia nie będą wiedzieli, w czym tkwi problem, dlatego ostatecznie mąż Aldony zdecyduje się zacisnąć zęby i działać!
- Jeśli dzięki temu wzrosną nasze szanse na dziecko, to trzeba się poświęcić - uzna Grzelak.
Następnie w 2828 odcinku "Barw szczęścia" po wakacjach Grzelakowie będą oczekiwać na wyniki i wówczas to w głowie Aldony pojawi się szereg obaw. Żona Borysa zacznie na poważnie się martwić, że gdy badania faktycznie potwierdzą, mąż ma problem z płodnością, to ich małżeństwo może tego nie przetrwać, ale Grzelak zapewni ją, że tak nie będzie!
- Jak sobie pomyślę, że za chwilę możemy usłyszeć wyrok, to odechciewa mi się całego tego zamieszania. Boję się, że jeśli coś pójdzie nie tak, to coś się popsuje między nami - westchnie Aldona.
- Wierzę, że wyniki będą dobre. A jak nie... to zawsze będziemy mieć siebie. To też całkiem fajna opcja, co nie? - stwierdzi Borys.
Jeszcze w 2828 odcinku "Barw szczęścia" po przerwie wakacyjnej Aldona i Borys usłyszą ostateczną diagnozę, która faktycznie potwierdzi najgorsze obawy małżeństwa. Wówczas wyjdzie na jaw, że Grzelak rzeczywiście ma obniżoną płodność tyle, że jeszcze nie wszystko będzie stracone, gdyż jak zastosuje się do zaleceń lekarza, to będzie mógł doczekać się własnego potomka! Oczywiście, na reakcję Borysa długo nie będzie trzeba czekać!
- W takim razie zrobię wszystko, co trzeba. Musi się udać - zapowie.