Jack aresztowany! Gabrysia upokorzy go w nowym sezonie "Barw szczęścia"
Oszusta Jacka wreszcie dosięgnie sprawiedliwość! Nie jest tajemnicą, że Gabrysia w nowym sezonie "Barw szczęścia" po wakacjach, dostanie wręcz obsesji na punkcie dorwania byłego kochanka. W końcu rozkochał ją w sobie, podawał się za uczciwego żołnierza, a tak naprawdę chodziło tylko o głupie bajerowanie i kradzież! Dyrektorka nie zostawi tak tej sprawy, zacznie śledzić byłą partnerkę mężczyzny, by "po sznurku" dotrzeć do niego samego. W całą akcję zaangażuje się nawet Darek (Andrzej Niemyt), który wesprze przyjaciółkę podczas rozmów z Agnieszką (Aleksandra Mirecka). Początkowo kobieta nie pójdzie na współpracę, bo ogłosi, że dla niej Łysiak był wspaniały i rozstali się w zgodzie. Niedzielska udowodni jej jednak, że to kawał bandyty!
Jak podaje portal światseriali.interia.pl, aresztowanie Jacka odbędzie się w 2833 odcinku "Barw szczęścia". Największą rolę w całym przedsięwzięciu odegra właśnie Agnieszka. Podpuszczona przez Gabrysię i Darka, umówi się z byłym partnerem na spotkanie. Na miejscu będzie czekała policja. Funkcjonariusze od razu zareagują, powalą podejrzanego na ziemię, a potem zakują w kajdanki. Cała sytuacja wydarzy się przed biurowcem, więc gapiów nie zabraknie. Niedzielska dopnie swego i na własne oczy przekona się, że Jack'a wreszcie dopada sprawiedliwość.
- Wystawiłaś mnie! - krzyknie Jack do Agnieszki.
- Przepraszam, nie mogłam inaczej - rzuci wystraszona kobieta.
- To przeze mnie wpadłeś. Nie przez nią - powie wprost Gabrysia i stanie twarzą w twarz z podłym draniem.
Gabrysia odetchnie w 2833 odcinku "Barw szczęścia"
Niedzielska będzie mogła przyznać sama przed sobą, że akcja policji się udała. Jack trafi na przesłuchanie, a potem prawdopodobnie do więzienia. Szkoda tylko, że dyrektorka nasłucha się pod swoim adresem obelg, bo oszust zdąży wyzwać ją przed aresztowaniem... Nazwie ją głupią i naiwną, a to z pewnością dotknie kobietę.
- Wiem, że zranił wiele kobiet, ale dla mnie zawsze był dobry. Mam mętlik w głowie - uzna po wszystkim Agnieszka, skołowana całą sytuacją.
- Przynajmniej poznała pani prawdę o nim - westchnie Gabi.
- Taką straszną prawdę. Chyba wolałabym nigdy się o tym nie dowiedzieć - przyzna Agnieszka i nikomu nie będzie do śmiechu.