Bruno wyjdzie z psychiatryka, ale Zaborski będzie tylko czekał na okazję do wsadzenia go za kraty w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia"!
W "Barwach szczęścia" po wakacjach 2022 odbędzie się sprawa sądowa, która zaważy na przyszłości Stańskiego. To wtedy padnie decyzja, czy mężczyzna wyjdzie z zakładu i nie pójdzie siedzieć za napad z bronią w ręku. Klemens (Sebastian Perdek) przekaże klientowi wiadomość o tym, że Rafał dobrał się do interesów w hotelu, co rozwścieczy Bruna. Wpadnie w szał na widzeniu z prawnikiem, a personel zakładu psychiatrycznego zauważy, że Bruno nad sobą nie panuje.
- Pani męża odrobinę poniosło. Może być różnie - cytuje słowa Klemensa do Bożeny portal Światseriali.pl. Okaże się jednak, że sąd wyraża zgodę, by Bruno odpowiadał z tzw. "wolnej stopy", a podczas rozprawy prawnik Rafała wyda wniosek o zakaz zbliżania się Bruna do jego klienta, co będzie oczywistą bzdurą, bo przecież jak mieliby prowadzić wspólny interes, czyli hotel Stańskich?
Sprawdź też: Na Wspólnej. Nowa czołówka serialu od 3479 odcinka. Usuną wielu aktorów! Czy zostanie piosenka Krzysztofa Krawczyka? - ZDJĘCIA
Zaborski wrobi Bruna w odsiadkę? Rafał zagrozi Stańskiemu w "Barwach szczęścia" po przerwie wakacyjnej
Klemens wybroni Bruna w "Barwach szczęścia" po wakacjach, tłumacząc, że nie ma podstaw, by sąd przychylił się do wniosku Zaborskiego o zakaz zbliżania się. - Z opinii biegłych psychiatrów wynika, iż Bruno Stański nie stanowi zagrożenia dla Rafała Zaborskiego, a incydent napaści z bronią wynikał z napięcia emocjonalnego, a nie z chęci zrobienia krzywdy panu Zaborskiemu. Zakaz zbliżania się byłby w takim wypadku zbędną dolegliwością dla Bruno Stańskiego - obwieści Klemens, ale to niewiele da, bo Stański i tak będzie na przegranej pozycji. Jeśli zbliżyłby się i zrobił coś Rafałowi, trafiłby do więzienia!
Bruno wróci do domu w "Barwach szczęścia" po wakacjach, ale to dopiero początek podłej "niespodzianki", którą zafunduje mu Rafał. Postara się wykluczyć Bruna z interesów hotelu i jawnie zagrozi mu, że chce wpakować go za kraty. Ledwo Stański wróci do hotelu, Rafał będzie na niego czekał. Dojdzie do ostrej wymiany zdań.
Podły plan Rafała w "Barwach szczęścia" po wakacjach
- Panie mecenasie, albo wyprowadzi pan stąd swojego klienta, albo wzywam policję - rzuci Rafał do Klemensa, kiedy Bruno spróbuje wejść z nim do gabinetu w hotelu Stańskich. - Mam podstawy, żeby się ciebie obawiać! - doda Zaborski do Bruna. - Dobrze, że się mnie boisz, bo powinieneś - doda. Niestety Klemens w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia" nie będzie miał dobrych wieści dla Bruna, bo to on znajdzie się na przegranej pozycji. - Jeżeli naruszy pan postanowienia sądu, złamie zakaz zbliżania się do niego, a on wezwie policję, to koniec - podsumuje prawnik Stańskiemu, który stanie się bezradny, ale chociaż odzyska wolność. Na jak długo? Przekonamy się niebawem.