"Barwy szczęścia" odcinek 1675 - w poniedziałek, 5.06.2017, o godz. 20.05 w TVP2
W 1675 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Marta skonfrontuje się z mężem, który postanowił ponownie wyruszyć w Himalaje. Chowańskei nie będąc w stanie zrozumieć jego zachowania i wartości, w rozmowie ze swoją matką w 1675 odcinku serialu "Barwy szczęścia" powie jej, że to już koniec i faktycznie zacznie się zastanawiać nad rozstaniem.
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1676: Julita złapie Józka na dziecko
- Kocham cię - powie Artur w 1675 odcinku serialu "Barwy szczęścia", kiedy zostaną sami.
- Ja też cię kocham - odpowie ukochana.
- Właśnie dlatego nie mówiłem ci nic o wyprawie -zacznie tłumaczyć się Artur, nie zdając sobie sprawy z powagi rozważań swojej żony - Żeby uniknąć takich sytuacji i awantur.
- Nie, nie będzie awantur. Nie mam na to sił - odpowie bezemocjonalnie Marta w 1675 odcinku erialu "Barwy szczęścia".
- Przysięgam, że jadę tylko dlatego, że chcę zacząć znowu żyć. To ostatni raz. Nigdy więcej nie pójdę w góry.
- Ale ja już drugiego razu nie przeżyję
- Wiem, że macie do mnie żal, ale muszę iść - Chowański w 1675 odcinku serialu "Barwy szczęścia" wstanie i bez pożegnania wyjdzie z mieszkania.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!