"Barwy szczęścia" odcinek 3027 - środa, 11.09.2024, o godz. 20.05 w TVP2
W 3027 odcinku "Barw szczęścia" dojdzie do szokujących wydarzeń w domu Pyrków. Marysia wróci do rodziny po pobycie w USA, ale nie ma mowy o nagłym uwielbieniu w stosunku do Asi i Emila. Przypomnijmy, że dziewczynka nie chciała pogodzić się z rozstaniem rodziców i nawet nie było mowy, aby zaakceptowała nową relację ojca. Dlatego też, w poprzednich odcinkach "Barw szczęścia" Hubert i Asia krążyli wokół siebie, ale tak naprawdę nie ogłaszali jawnego związku. Wręcz ukrywali się przed dziećmi, bo nie chcieli wyrządzić im krzywdy. O ile Emil dość spokojnie i z aprobatą podszedł do sprawy, tak Marysia źle zareagowała na "przyjaźń" taty z Joasią. Święta Bożego Narodzenia Hubert z Marysią spędzili osobno, co było końcówką minionego sezonu serialu. Czas na powrót Marysi do domu...
Marysia wróci do Huberta, ale nadal nie zaakceptuje Asi
W 3027 odcinku "Barw szczęścia" w domu rodzinnym Pyrków zapanuje napięta atmosfera. Powrót Marysi zestresuje Asię i Huberta. Pyrka będzie miał cichą nadzieję na to, iż córka zmieni swoje podejście. Po pobycie u Klary, nacieszeniu się czasem z mamą w USA, teoretycznie mogłaby zaakceptować nowe życie taty. Niestety tak się nie stanie, a Hubert poczuje, iż nie ma szans na odpuszczenie ze strony dziecka.
Marysia roztrzaska Asi twarz w 3027 odcinku "Barw szczęścia"
Sytuacja z Marysią zaogni się na tyle, iż dziewczynka zacznie wywijać ojcu niezłe numery. Już w 3027 odcinku "Barw szczęścia" Hubert z przerażeniem zobaczy roztrzaskany kubek z podobizną Asi... Będzie dla niego oczywistym, że córka specjalnie rozbiła naczynie i to tylko dlatego, by wyżyć się na podobiźnie Sokalskiej. Znajdzie kubek z nadrukowanym portretem Asi w kawałkach i wywnioskuje, że złość córki wcale nie minęła. Niestety nie ma co liczyć, by Marysia odpuściła. Przynajmniej póki co.