"Barwy szczęścia" odcinek 3012 - wtorek, 28.05.2024, o godz. 20.10 w TVP2
Renata wyciągnie dłoń na zgodę w 3012 odcinku "Barw szczęścia". Kodur nie radzi sobie z ostatnimi wydarzeniami, z poronieniem partnerki, którą oskarżył o to, iż specjalnie doprowadziła do straty dziecka, bo wcale nie chciała zostać mamą. Od czasu dowiedzenia się Renaty o ciąży i jej niechęci do macierzyństwa, niestety nic nie idzie po myśli zakochanych. Ich miłość została wystawiona na bardzo trudną próbę i póki co wszystko idzie w złym kierunku.
To Damian w 3012 odcinku "Barw szczęścia" doniesie Renacie, że z Kodurem jest źle. Powie o pociągu do alkoholu, ogromnym żalu i zagubieniu. Przekona Renatę, że może jednak warto porozmawiać i jakoś się dogadać. W końcu kobieta faktycznie zdecyduje się odnaleźć Marcina, co nie będzie wielce trudne. Po zmroku dostrzeże go w wyjątkowym dla pary miejscu, które obudzi wiele wspomnień.
- Twoi przyjaciele się o ciebie martwią - powie Renata w 3012 odcinku "Barw szczęścia", dosiadając się do Marcina przy ognisku.
- I tylko dlatego tu przyszłaś? - zapyta Kodur.
- Sam sobie na to zapracowałeś - stwierdzi bez ogródek kelnerka.
- Wiesz, tak sobie siedzę i zastanawiam się... Co ty byś pomyślała na moim miejscu? - odbije piłeczkę Marcin, załamany wydarzeniami ostatnich dni. On bardzo chciał dziecka, wiadomość o ciąży go ucieszyła, a potem jego świat się zawalił, kiedy doszło do poronienia.
- Na pewno nie coś takiego - ostro zauważy Renata w 3012 odcinku "Barw szczęścia".
- I właśnie to nas różni
- Ok, widzę, że nic tu po mnie... Co mam powiedzieć chłopakom? - Renata szybko zauważy, że dalsza rozmowa nie ma sensu. Kodur nie będzie współpracował, nie bardzo doceni jej wyciągniętą dłoń. Para nie dojdzie do porozumienia. Wręcz sytuacja jedynie się zaogni i pójdzie w jeszcze gorszym kierunku.
- Co chcesz, przecież i tak wiesz lepiej - skwituje Kodur w 3012 odcinku "Barw szczęścia" i tym zakończy starania ukochanej o pogodzenie się. Do zgody nie dojdzie.
