Barwy szczęścia

Barwy szczęścia, odcinek 2987: Kolejny dramat Dominiki i Renaty. Stefaniak tym razem przejdzie samego siebie - ZDJĘCIA

2024-04-22 12:51

Dominika (Karolina Chapko) z Renatą (Anna Mrozowska) nie mają łatwo. W 2987 odcinku "Barw szczęścia" spirala cwaniactwa Stefaniaka (Paweł Ławrynowicz) tylko się nakręci, a wspólniczką zrzedną miny. Podły mężczyzna obwieści kolejne rewelacje, która mają wykończyć "Feel-Good". Oczywiście nie powie wprost, że zmierza do zniszczenia knajpy, ale Dominika i Renata wiedzą dobrze, z kim mają do czynienia. W 2987 odcinku "Barw szczęścia" Stefaniak wyłoży kolejne karty na stół, a jego bezczelność sięgnie zenitu.

"Barwy szczęścia" odcinek 2987 - poniedziałek, 22.04.2024, o godz. 20.10 w TVP2

Stefaniak nie odpuści w 2987 odcinku "Barw szczęścia". Renata z Dominiką nadal będą wściekła na zorganizowany przez mężczyznę remont, który w ogóle nie jest potrzebny. Podły rywal robi wszystko, byle tylko "wykurzyć" kobiety z "Feel-Good". Z zawiścią funduje im kolejne nieprzyjemności i to z uśmiechem na twarzy! Każdy przecież zdaje sobie sprawę, iż Stefaniak gra nieczysto! 

- I co z tą lemoniadą? Tłumów to jakoś nie widać - opryskliwie skomentuje Stefaniak. 

- Przez pana wydumany remont. Jak długo potrwają prace? - ostro zapyta Renata w 2987 odcinku "Barw szczęścia".

- Spokojnie, dopiero się zaczęły, a skończą się wtedy, kiedy ekipa uzna, że zakończyli zlecenie - z satysfakcją odpowie mężczyzna, co będzie oznaczało mniej więcej tyle, iż prace przy lokalu mogą trwać właściwie w nieskończoność, co oczywiście bardzo utrudnia klientom wejście do środka. 

- To co pan tu robi? - wrednie zapyta Dominika, kiedy będzie już wiadomo, że Stefaniak przyszedł chełpić się przewagą nad kelnerkami. 

- Napić się lemoniady, której wciąż jeszcze nie widzę... - uda bezczelnie rywal. - Mam też dla pań pewną wiadomość. Jutro na frontowej ścianie ekipa postawi rusztowanie. Tak że niestety, ale wejście do lokalu będzie czasowo niedostępne - zrzuci prawdziwą bombę Stefaniak. 

- Jakie znowu rusztowanie?! Co ty znowu wymyśliłeś, człowieku?! - wybuchnie Dominika.

- Nic nie wymyśliłem. Chodzi o bezpieczeństwo ludzi, przecież nie będą wchodzić na dach po drabinie - odburknie mężczyzna. 

- Ile to potrwa? - będzie chciała dowiedzieć się Renata.

- Nie jestem w stanie przewidzieć, ale pewnie tyle, ile będzie trzeba - wyjaśni pokrętnie Stefaniak i da do zrozumienia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Będzie chciał zniszczyć kobiety za wszelką cenę i póki co jest w tej grze zdecydowanie górą.

Barwy szczęścia. Stefaniak załatwi Kodura. Bruno odzyska Bożenę?
Listen on Spreaker.
Najnowsze