"Barwy szczęścia" odcinek 2965 - środa, 20.03.2024, o godz. 20.10 w TVP2
Pierwsza oznaki depresji u Walerii w 2965 odcinku "Barw szczęścia" rozpozna Basia. Grzelakowa uda się więc do Kasi (Katarzyna Glinka) i Łukasza (Michał Rolnicki), aby wspólnie uradzili, jak pomóc wdowie po Stefanie. Tyle, że może się okazać, że na interwencję jest już za późno! Waleria będzie zachowywała się bardzo dziwnie, aż dojdzie do tragedii! Czy Górka specjalnie wejdzie pod koła rozpędzonego busa Tolka (Marek Siudym?
- Musimy porozmawiać o Walerii - zapowie Sadowskim Grzelakowa. Cytaty podajemy za portalem swiatseriali.interia.pl. - Ona czuje się odrzucona, jest skołowana...
Okaże się w 2965 odcinku "Barw szczęścia", Basia nie tylko zaobserwuje dziwne zachowanie Walerii, dowie się także od jej syna bardzo niepokojących rzeczy. Górka już w Norwegii dawała bardzo wyraźnie sygnały, że nie ma ochoty na życie.
- Bartek mówił, że Waleria od jakiegoś czasu izoluje się od ludzi. Omija spotkania w szerszym gronie - zrelacjonuje Basia.
- Śmierć taty jednak przybiła ją mocniej, niż się zdawało - skomentuje Kasia.
- Waleria musi znaleźć nowy cel w życiu - uzna Łukasz.
Później Waleria w 2965 odcinku "Barw szczęścia" odprowadzi Ksawerego do domu, a syn od razu powie Kasi, że babcia cały dzień była "jakaś dziwna": zasnęła w kinie, opowiadała mu trzy razy tę samą historię...
- Powinna iść do lekarza - stwierdzi dzieciak.
Waleria w końcu sama przyzna się Basi, że nie ma ochoty do życia. - Prawda jest taka, że gdy się budzę, marzę tylko o tym, żeby już był wieczór i żebym mogła się znowu położyć...
Aż w końcu dojdzie do tego, że Waleria w 2965 odcinku "Barw szczęścia" w drodze do Basi, zamyśli się i wjedzie na jezdnie nie rozglądając się. Górka nie zauważy busa i wejdzie na ulicę, prosto pod koła auta Tolka! Będzie wyglądało na to, że zrobiła to specjalnie.
Tolek tylko cudem nie potrąci swojej byłej żony w 2965 odcinku "Barw szczęścia". Rozemocjonowany Koszyk zezna Basi, jak doszło do tego tragicznego zdarzenia.
- Odwoziłem pracowników moim busikiem i ni z tego, ni z owego Waleria wtargnęła na jezdnię. Jechałem wolno, bo gdybym pędził jak niektórzy piraci po osiedlu, to strach pomyśleć, co by się stało - wyrzuci z siebie Tolek.