"Barwy szczęścia" odcinek 2959 - wtorek, 12.03.2024, o godz. 20.10 w TVP2
W 2959 odcinku "Barw szczęścia" Czesław niespodziewanie zjawi się w Warszawie. Zarzeczny w końcu zbierze się w sobie i postanowi odwiedzić grób zmarłej żony, co zatai nawet przed Agnieszką (Katarzyna Tlałka), która poinformuje swoją siostrę o zniknięciu ojca. I wówczas Sadowska od razu pomyśli, że Czesław przyjechał na cmentarz i wcale się nie pomyli, gdyż właśnie tam go odnajdzie. W 2959 odcinku "Barw szczęścia" Kasia przysiądzie się do Zarzecznego, który tym razem wcale jej nie popędzi jak dwukrotnie wcześniej sprzed swojego domu we Włocławku, gdy zarzekał się, że nie chce wracać do bolesnej przeszłości. Jednak po czasie sam postanowi się z nią zmierzyć i wyjdzie jej naprzeciw.
Dlatego w 2959 odcinku "Barw szczęścia" nie ucieknie na widok Kasi, a nawet sam zacznie z nią rozmowę, czym ogromnie ją zszokuje. Tym bardziej, że Czesław wreszcie zda sobie sprawę jak podle się wobec niej zachował. Do tego stopnia, że nawet zdecyduje się na szczere przeprosiny pod kątem swojej córki!
- Pewnie myślisz, że jestem potworem… Kochałem Zosię. Bardzo. Jak zmarła, to jakbym ja sam umarł... Wszystko stało się bez sensu - zwierzy się Czesław.
- Ja byłam… - przypomni mu Kasia.
- Nie miałem w sercu żadnej miłości… Co ci mogłem wtedy dać? Chyba tylko żal… i gniew. Przepraszam… - przyzna otwarcie Zarzeczny.
I to sprawi, że w 2959 odcinku "Barw szczęścia" Sadowska postanowi dać ojcu jeszcze jedną szansę! Kasia zaprosi Czesława do swojego domu, na co poruszony senior oczywiście przystanie. Tyle tylko, że miłe chwile wcale nie potrwają długo, gdyż nie wszyscy podejdą do Zarzecznego tak łagodnie jak jego córka! A mowa tu oczywiście o Ksawerym, który już na wstępie zacznie zadawać dziadkowi niewygodne pytania. I choć w 2959 odcinku "Barw szczęścia" Kasia spróbuje go powstrzymać, to chłopiec będzie nieugięty! I nawet Waleria (Ewa Ziętek) nie zdoła go powstrzymać!
- A dlaczego ty zostawiłeś mamę, jak była mała? - zapyta go Ksawery.
- Ksawciu, tłumaczyłam ci to… - wtrąci się Kasia, ale syn tak łatwo nie odpuści - Ale ja bym chciał usłyszeć od dziadka!
Tyle tylko, że Czesław w 2959 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie chciał odpowiadać na niewygodne pytania, a tym bardziej wchodzić w dyskusję z Ksawerym, na którą kompletnie nie będzie przygotowany. I wtedy znów postanowi uciec...
- Muszę już jechać - stwierdzi Zarzeczny, na co Sadowska zaproponuje mu podwózkę, na którą on oczywiście przystanie. A po dotarciu na miejsce obieca jej rewanż, ale Kasi będzie jedynie zależeć na tym, aby nie unikał z nimi kontaktu.