"Barwy szczęścia" odcinek 2916 - środa, 10.01.2024, o godz. 20.10 w TVP2
W 2916 odcinku "Barw szczęścia" Kasia i Ksawery w końcu wrócą z Norwegii, gdy Łukasz oświadczy żonie, iż spełnił jej warunek i znalazł sobie spokojną pracę jako rzecznik prasowy. Tyle tylko, że Sadowski słowem nie piśnie jej o podjęciu współpracy z Brońską, na której najbardziej ucierpi również niczego nieświadomy Modrzycki (Piotr Ligenza), gdy udostępni im zdobyte przez siebie materiały na agresywnego celebrytę. A to dlatego, że dziennikarz doskonale zda sobie sprawę, że ten pomysł nie spodobałby się jego żonie, która już na jego współpracę z Krymską (Sylwia Sokołowska) nie reagowała najlepiej! I miała swoje powody, gdyż przez nią Łukasz sprowadził na nich poważne niebezpieczeństwo, przez co już nie tylko ona bała się o swoje życie, ale i ich syn. Dlatego Kasia postanowiła wspólnie z nim wyjechać i choć w 2916 odcinku "Barw szczęścia" wróci, to szybko pożałuje swojej decyzji!
Wszystko przez to, że w 2916 odcinku "Barw szczęścia" Kasia rozczaruje się już na wstępie, gdy Łukasz zaprosi ich na śniadanie do "Feel Good". Sadowska uzna, że jej mąż był taki zajęty, że nawet nie miał czasu zapełnić lodówki na ich przyjazd i w rzeczywistości wcale się nie pomyli, gdyż faktycznie będzie pomagał Celinie w kolejnym zleceniu. Ale oczywiście w 2916 odcinku "Barw szczęścia" Sadowski będzie robił dobrą minę do złej, ale szybko zostanie zdemaskowany, gdy w lokalu pojawi się Brońska! I nieświadoma niczego zdradzi Kasi ich największy sekret!
- Taki byłeś zajęty, że nie pomyślałeś, żeby zapełnić lodówkę? - cytuje jej słowa swiatseriali.interia.pl.
- Chciałam kawę na wynos - poprosi Celina, po czym przywita się z Łukaszem - Cześć wspólniku. Nie wiedziałam, że tu będziesz!
- Wspólniku? - zdziwi się Kasia.
W tym momencie w 2916 odcinku "Barw szczęścia" Łukasz zacznie tłumaczyć Kasi, że pomógł Celinie w jednej sprawie, ale to nie było nic wielkiego. Jednak Sadowska będzie mieć swoje zdanie i znów wcale się nie pomyli!
- Jasne - westchnie zdenerwowana Sadowska i dopiero po wyjściu Brońskiej kolejny raz zaatakuje swoje męża - Detektyw? Serio?
- Proszę... Naprawdę nic się nie stało - uzna Łukasz.
Ale Kasia w 2916 odcinku "Barw szczęścia" nie odpuści, a Łukasz twardo będzie stał przy swoim. A to doprowadzi do kolejnej burzliwej kłótni między małżonkami, która ostatecznie zakończy się wyprowadzką Sadowskiej i syna do domu w Brzezinach.
- Wydaje mi się, że wyolbrzymiasz całą sprawę. To nic takiego - wyjaśni jej Sadowski.
- A mnie się wydaje, że bieganie za przestępcami to jednak coś takiego - zakpi z niego Kasia, po czym zacznie dopytywać, czemu mąż nie pochwalił się jej nową pracą, ale Łukasz znów zbagatelizuje sprawę - To żadna praca... Koleżeńska pomoc. Zresztą, nie działałem sam. Weronika i Mokrzycki też... Zwłaszcza oni. Ja byłem tylko pośrednikiem. To zwyczajna przysługa... Wiem, czego się obawiasz, ale to zupełnie nie to. Żadna gangsterka, zwykły wywiad gospodarczy. Nic niebezpiecznego - wytłumaczy, ale ponownie nie będzie miał racji, gdyż tym razem to Modrzycki zapłaci za niego najwyższą cenę!