"Barwy szczęścia" odcinek 2905 - poniedziałek, 18.12.2023, o godz. 20.10 w TVP2
Pożegnanie Bożeny ze zmarłym Tomaszem w 2905 odcinku "Barw szczęścia" to będzie pierwsza rzecz jaką Stańska zrobi po wyjściu ze szpitala! Długi czas dochodziła do siebie po ataku Rafała Zaborskiego (Wojciech Solarz), który doprowadził do wypadku jej i Bruna. Tylko błyskawiczna reakcja Bożeny sprawiła, że ich syn Tadzio (Józio Trojanowski) nie ucierpiał w tym wypadku. Wiele dni Bożena była w śpiączce i ze względu na ciężko stan żony Bruno ukrywał przed nią prawdę o śmierci Tomasza. Przypomnijmy, że ukochany mąż Amelii (Stanisława Celińska), ojciec Bożeny zmarł na zawał serca kiedy usłyszał co spotkało Stańskich.
Wiadomość o tym, że Tomasz nie żyje w 2880 odcinku "Barw szczęścia" była dla Bożeny potężnym ciosem. Miała za złe mężowi i teściowej, że nie była na pogrzebie ojca, że pochowali Wiśniewskiego bez jej wiedzy i nie mogła się z nim pożegnać. Pogrążona w żałobie Bożena oskarżyła też Bruna, że to przez niego straciła ojca, że chory na serce Tomasz nie dostałby zawału gdyby nie wypadek, który spowodował Zaborski. - Wprowadziłeś w nasze życie Zaborskiego i za wszystko odpowiadasz! Wyjdź stąd, nie chcę cię widzieć - powiedziała wtedy mężowi. Szybko jednak pożałowała tych słów.
W 2905 odcinku "Barw szczęścia" Bruno chociaż w części wynagrodzi Bożenie, że nie uczestniczyła w pogrzebie Tomasza, że pochowano go bez jej udziału. Zabierze ukochaną na grób teścia i dopiero na cmentarzu Stańska będzie miała wreszcie szansę na prawdziwe pożegnanie ze zmarłym ojcem. - Dziękuję, że mnie tu przywiozłeś. Dopiero teraz czuję, że się z nim pożegnałam... Dziękuję...
Niestety zaraz potem w 2905 odcinku "Barw szczęścia" w Bożenie na nowo odżyją wyrzuty sumienia, że gdyby nie wypadek, ucieczka jej i Bruna przed Zaborskim i atak Rafała, który próbował ich zabić, Tomasz mógłby dalej żyć.