"Barwy szczęścia" odcinek 2782 - środa, 22.03.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2782 odcinku "Barw szczęścia" Basia znów stanie się nieco bardziej przygnębiona. Wydawało się, że Grzelakowa uporała się już z tragiczną śmiercią Zenka (śp. Jan Pęczek) i żałobą po mężu, gdyż w końcu zdecydowała się na zmiany nie tylko w swoim wyglądzie, ale również i domu. Basia zdała sobie sprawę, że aby ruszyć dalej, musi pozbyć się wszystkiego, co przypomina jej o zmarłym mężu, dlatego postawiła na generalny remont. Jednak w 2782 odcinku "Barw szczęścia" Grzelakowa ponownie straci swoją energię życiową, co jako pierwsza zauważy Urszula. Przyjaciółka na poważnie zacznie martwić się o Basię, gdy zacznie ona porządkować swoje życie i przekaże jej dokumentację wszystkich klientów...
Tym bardziej, że po odwiedzinach Urszuli w 2782 odcinku "Barw szczęścia" Basia spotka się już z Arturem i zwróci się do niego z najważniejszą intencją. Grzelakowa poprosi Chowańskiego, aby zajął się grobem zmarłego Zenka, co Artur oczywiście zgodzi się uczynić. Z kolei Basia nie zwolni tempa i chwilę później w 2782 odcinku "Barw szczęścia" zjawi się już w "Feel Good", gdzie umówi się z Różą i Jolą. Przyjaciółki spędzą miłe chwile, ale Grzelakowa będzie zachowywała się tak, jakby miało być to ich ostatnie popołudnie razem, które będzie chciała jak najlepiej zapamiętać...
Wieczorem w 2782 odcinku "Barw szczęścia" Basia wróci do domu, ale nie zagości w nim na długo. Grzelakowa chwyci po swoją torbę podróżną i zniknie! Gdzie uda się Basia? Możliwe, że Grzelakowa stęskni się za swoim Adamem (Bartosz Porczyk) i wnukiem (Dawid Okafor) i w końcu zdecyduje się do nich dołączyć. Tym bardziej, że syn uspokoi ją, że już nic im nie grozi i znajdują się w bezpiecznym miejscu, do którego Adam niemal natychmiast chciał zabrać Basię po śmierci Zenka, ale ona nie chciała zostawić grobu męża. Czyżby brak bliskich sprawił, że w 2782 odcinku "Barw szczęścia" Grzelakowa zmieni zdanie? Oczywiście, Basia będzie miała na miejscu przyjaciół, ale oni nigdy nie zastąpią jej prawdziwej rodziny. A może jednak Grzelakowa pójdzie inną drogą i wybierze zupełnie inny kierunek? Tego dowiemy się już niebawem!