"Barwy szczęścia" odcinek 2759 - czwartek, 16.02.2023, o godz. 20.10 w TVP2
W 2759 odcinku "Barw szczęścia" Małgorzata wciąż nie będzie mogła dojść do siebie po szokującym odkryciu w stadninie Rawiczów. Zwoleńska była przekonana, że Cezary jest idealnym kandydatem na partnera dla jej córki i od razu zaczęła ich ze sobą swatać, nie zważając na kłamstwa i swój konflikt z Józefiną (Elżbieta Jarosik). Sęk w tym, że Rawiczowej coraz bardziej zaczęło się to nie podobać i otwarcie zażądała nawet od Natalii, aby raz na zawsze oczepiła się od Cezarego, co dla Małgorzaty było już dużą przesadą. Zwoleńska postanowiła osobiście rozmówić się z Rawiczową, gdzie na własne oczy przyłapała Cezarego na zdradzie z Sofią! Dopiero wtedy Małgorzata zrozumiała, jak duży popełniła błąd i w 2759 odcinku "Barw szczęścia" spróbuje go naprawić, ale będzie już na to zdecydowanie za późno...
W 2759 odcinku "Barw szczęścia" Małgorzata przeprosi Natalię za swoje kłamstwa i intrygi, przez które spotkały ją nieprzyjemności ze strony Józefiny. Zwoleńska obieca córce, że już więcej nie będzie jej swatać z Rawiczem, a nawet sama spróbuje zniechęcić ją do kontaktów z nim!
- Natalko, kochanie chciałam cię bardzo przeprosić za to, że swatałam cię z tym Cezarym... Ta rodzina Rawiczów to... nie był dobry pomysł znajomość z nimi - zacznie Małgorzata, po czym do ich rozmowy włączy się Jerzy, który przypomni żonie, że sam ją przed tym uprzedzał, jednak ona nie chciała go słuchać... - No kochanie chyba nie będziesz mi tego teraz wypominał...
- Będę Małgosiu, bo jak ty się raz na coś uprzesz, to nie słuchasz co mówią inni - zauważy.
Jednak Natalia w 2759 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie miała ochoty słuchać ich kłótni, w związku z czym Małgorzata postanowi zakończyć ten temat raz na zawsze. Aczkolwiek Zwoleńska wcale nie będzie miała zamiaru rezygnować z tej znajomości i zacznie zasłaniać się Leą (Lena Sobota), ale jej matka od razu domyśli się, że córce wcale nie chodzi o nią tylko o Cezarego, którego zdążyła już polubić...
- Przepraszam, czy możemy wypić kawę w spokoju? - wtrąci się Natalia.
- Dobrze, sprawa Rawiczów zakończona. Obiecuję - zapewni Małgorzata.
- Fantastycznie, bo ja nie zamierzam szukać innej stadniny - uzna prawniczka.
- A dlaczego? Tylko 1 stadnina jest w okolicy? - zdziwi się.
- Bo Lea polubiła właśnie tę - wyjaśni.
- A to nie jest tak, że to ty polubiłaś Cezarego? - zauważy Zwoleńska.
- Właśnie o to ci chodziło, prawda? - wytknie jej.
Wtedy w 2759 odcinku "Barw szczęścia" Małgorzata jeszcze raz spróbuje odwieść Natalię od dalszych spotkań z Cezarym, ale Zwoleńska nie będzie miała zamiaru jej słuchać!
- Nie, nie, tak jak już mówiłam ta rodzina to jest jakieś nieporozumienie. To są tylko kłopoty. Powinniśmy się od nich trzymać z daleka - zacznie przekonywać córkę.
- Czy ja mam prawo do własnego zdania? - zapyta Natalia.
- Ależ tak kochanie, ale uważam... - uzna, ale córka nie da jej skończyć zdania.
- W takim razie zrobię co uważam - zakończy temat, dając jasno do zrozumienia, że nie zrezygnuje z Cezarego.
Dopiero po wyjściu Natalii w 2759 odcinku "Barw szczęścia" Małgorzata przyzna się Jerzemu, że ogromnie pomyliła się do Cezarego, którego przyłapała z inną kobietą! Jerzy będzie oburzony tym, że jego żona nie powiedziała córce prawdy o Rawiczu, jednak i w tym przypadku Zwoleńska będzie miała swój plan, co zdenerwuje Marczaka jeszcze bardziej...
- Jureczku, ten Cezary to nie jest mężczyzna dla Natalii - stwierdzi.
- A jeszcze niedawno uważałaś, że jest inaczej - przypomni jej.
- Tak uważałam, ale zmieniłam zdanie. Przecież można się pomylić, prawda? Co do ludzi... Widziałam Cezarego z inną kobietą - zdradzi mu.
- No o tym, to jej powinnaś powiedzieć - zauważy Jerzy.
- Nie, nie powiem. Ty też je nie mów. Może to wszystko się jakoś samo rozpadnie - uzna Małgorzata.
- Samo się nie rozpadnie. Przecież to widać wyraźnie. Ten chłopak jej się podoba, że on ją może zranić - zaniepokoi się.
- Nie zrani. Ja o to zadbam - zapewni go.
- Błagam cię, nie rób już nic. Małgosiu! - poprosi, ale oczywiście Zwoleńska go nie posłucha...