"Barwy szczęścia" odcinek 2658 - poniedziałek, 19.09.2022, o godz. 20.10 w TVP2
Bożena i Bruno w 2658 odcinku "Barw szczęścia" będą musieli nadal znosić obecność Zaborskiego w hotelu! Nie pozbędą się Rafała póki nie spłacą pożyczki, której udzielił Bożenie na okup za porwanego Tadzia. Czas będzie działał jednak na korzyść Zaborskiego, który chce doprowadzić hotel Stańskich do ruiny. Rafał ma bowiem tylko jeden cel niszczyć wszystko i ostatecznie pogrążyć Bruna, dawnego wspólnika, który wpakował go do więzienia. Ale po powrocie do domu Bruno w 2658 odcinku "Barw szczęścia" nie podda się tak łatwo. Podczas kolejnego starcia z Zaborskim uzna, że musi być od niego sprytniejszy.
Oczywiście Zaborski w 2658 odcinku "Barw szczęścia" będzie miał w rękach potężną broń przeciwko Brunowi - sądowy zakaz zbliżenia. - Miałeś się do mnie nie zbliżać. Pamiętasz, 10 metrów! - przypomni Stańskiemu, kiedy ten będzie chciał omówić bieżące sprawy hotelu. - A co, boisz się mnie? - zapyta Bruno, pewny tego, że Rafał wreszcie popełni jakiś błąd. - Człowieku, jesteś nieobliczalny! - rzuci z pogardą Zaborski, lecz tym razem Stański pokaże przeciwnikowi gdzie jego miejsce. - A ty jesteś dwulicowy! A ja nie pozwolę, żebyś nas tak traktował w moim hotelu!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1670: Paweł wyda sekret Kingi! Wyjawi Piotrkowi, co wyprawia jego ukochana żona – WIDEO
Wojna Bruna z Zaborskim w 2658 odcinku "Barw szczęścia" popchnie Stańskiego do zdecydowanych działań. Zapowie Bożenie, że nie pozwoli, żeby ktoś taki jak Rafał odebrał mu wszystko. - Celowo się z nami bawi! Pogrywa z nami! Nie odpuszczę mu! Jednak Bożena dojdzie do wniosku, że nie ma sensu dłużej walczyć z Zaborskim o hotel, który przecież nie jest najważniejszy. - Kochanie, nie możemy się przejmować Rafałem. On w końcu odpuści!
- Przeciwnie, będzie z nami cały czas pogrywał!
- W takim razie nie warto sobie szarpać nerwów. Możemy sprzedać mu nasze udziały...
- Mamy stracić nasz hotel?
- Po prostu zyskać kapitał na nowy biznes...
- To byłaby dezercja - Bruno w 2658 odcinku "Barw szczęścia" nie zgodzi się na sprzedaż hotelu Zaborskiemu. Nie po tym, co przez niego wycierpieli. Rafał nie może być przecież górą w tym starciu. - A może to byłby pragmatyzm? - spróbuje go przekonać Bożena. - Pragmatyzm to będzie jak odzyskamy pieniądze od porywacza i spłacimy Rafała! Bożenka, tyle lat budowaliśmy ten hotel. To jest całe nasze życie!
- Nie kochanie, hotel to jest tylko budynek. To jest nasze życie... - przypomni mężowi Bożena, wskazując na ich synka Tadzia. Ostatecznie w 2658 odcinku "Barw szczęścia" Bruno obmyśli inny plan pozbycia się Zaborskiego z ich życia.