"Barwy szczęścia" odcinek 2404 - czwartek, 11.03.2021, o godz. 20.10 w TVP2
Bożena i Bruno z "Barw szczęścia" w 2404 odcinku uratują swoje małżeństwo. Za Stańskimi wiele trudnych chwil, a poważna rozmowa o wspólnej przyszłości ich związku, hotelu, a zwłaszcza adopcji dziecka sprawi, że dojdą do porozumienia. Pogodzą się i postanowią zostać rodzicami Tadzia, niemowlaka porzuconego w ich hotelu, który miał zostać sprzedany za pieniądze do nowej rodziny. W 2404 odcinku "Barw szczęścia" Bożena i Bruno ustalą, że będą mieli dziecko, że to Tadzio zostanie ich synem. Choć oboje będą pełni obaw, czy długi proces adopcyjny zakończy się sukcesem i spełnią swoje marzenie o prawdziwej rodzinie.
Do tego stopnia, że Bożena w 2404 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie chciała nikomu o tym mówić. Zwłaszcza recepcjonistce Karolinie (Marta Dąbrowska) i innym pracownikom hotelu. - Dlaczego nie chciałaś jej powiedzieć, że adoptujemy Tadzia? - zapyta Bruno żonę. - Dlatego, że nie chcę, żeby obcy ludzie o tym widzieli. To jest za wcześnie...- Ale decyzja już podjęta!- Dobrze, ale nie wiemy czy spełnimy wszystkie wymagania... A jak znajdą się jacyś krewni Tadzia?- Skoro do tej pory się nie znaleźli, to już mało prawdopodobne...- Ale musimy to wziąć pod uwagę!
- Ok, masz rację... - przyzna Stański. A Bożena w 2404 odcinku "Barw szczęścia" zdradzi mężowi, że już od dawna między nią i Tadziem istnieje silna więź. - Kochanie, wiem, że są inne dzieci do adopcji, ale czuję, że powinien to być Tadzio...
Patrz też: Barwy szczęścia, odcinek 2404: Bożena i Bruno pogodzą się i ogłoszą Karolinie radosną nowinę! Przebiegła recepcjonistka tego nie zniesie
Zaraz potem w 2404 odcinku "Barw szczęścia" Stańscy skontaktują się z ośrodkiem adopcyjnym, żeby dowiedzieć się jakie potrzebne dokumenty muszą zgromadzić. Zdadzą sobie sprawę, że decyzja o adopcji to dopiero początek długiej walki, żeby Tadzio był ich dzieckiem. A i tak nie mają pewności, czy tak się stanie. Na drodze do szczęścia Bożeny i Bruna staną ich sprawy z przeszłości, mroczne tajemnice związane z interesami Stańskiego i zdarzeniami kiedy jego żona pracowała jako agentka służb specjalnych. - Odpis aktu małżeństwa, potwierdzenie stałego meldunku, zaświadczenie o zatrudnieniu i dochodach...
- Przecież to nie jest ośrodek adopcyjny! To jest zbieranie wrażliwych danych o obywatelach! - zauważy Bruno. - Dobrze, poczekaj jeszcze. Zaświadczenie z poradni uzależnień, zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia psychicznego. Zaświadczenie o niekaralności... - Bożena w 2404 odcinku "Barw szczęścia" przerazi się, że błędy jakie popełnili w przeszłości, teraz wpłyną na ich przyszłość.
Sprawdź też: BrzydUla 2, odcinek 112: Ula zmieni się nie do poznania po powrocie z Grecji! Marek aż zaniemówi z wrażenia - ZDJĘCIA
- Przecież mówiłem ci, że nie byłem karany - zapewni Stański. - A ta sprawa z Rafałem, prostytutki, narkotyki? - Bożena zwątpi w to, że jej mąż jest krystalicznie uczciwym człowiekiem. - Przecież nie wpisałem tego do CV! W aktach policyjnych niczego nie ma!
- A jak wyjdzie moja sprawa z Kowalukiem i ta pigułka gwałtu? Przecież moje nazwisko jest w papierach!- Ty byłaś ofiarą, nie sprawcą!- Dobrze, a jeśli ośrodek adopcyjny zażyczy sobie weryfikacji, o wszystkim się dowiedzą!- Ty nie zrobiłaś niczego złego, to tobie zrobiono krzywdę! - przekona ją Bruno. W 2404 odcinku "Barw szczęścia" Stańscy zdecydują się na adopcję Tadzia, nie zważając na to, że nie będą mieli żadnej pewności czy zostaną rodzicami porzuconego chłopca.