Barwy szczęścia 2076, Zosia (Joanna Moro), Piotr (Piotr Jankowski)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia 2076, Zosia (Joanna Moro), Piotr (Piotr Jankowski)

Barwy szczęścia, odcinek 2067: Zosia okłamie Piotra, żeby być z Arturem! Dostanie bolesny cios od Chowańskiego - ZWIASTUN

2019-05-17 5:15

Czy Zosia (Joanna Moro) z serialu "Barwy szczęścia" zostawi Piotra (Piotr Jankowski) żeby być z Arturem (Jacek Rozenek)? W 2067 odcinku "Barw szczęścia" Chowański wyjdzie w końcu z więzienia, a żona Walawskiego posunie się do kłamstwa, żeby być z ukochanym w tak ważnej chwili. Ich spotkanie nie będzie jednak wcale miłe. Bo Artur da Zosi jasno do zrozumienia, że nie chce jej widzieć. Każe przyjaciółce wracać do męża. Tyle tylko, że Zosia nie będzie chciała już ani Piotra ani jego dzieci!

"Barwy szczęścia" odcinek 2067 - piątek, 17.05.2019, o godz. 20.10 w TVP2

Małżeńskie problemy Walawskich w serialu "Barwy szczęścia" sprawią, że Zosia z czułej i kochającej matki zmieni się w wybuchową opiekunkę, która nie będzie mogła znieść dzieci Piotra. W 2067 odcinku "Barw szczęścia" wystarczy tylko impulsu, by Zosia straciła nad sobą panowanie i wyładowała się na Ewuni (Gabriela Ziembicka) oraz Miłoszu (Jakub Kwinta) i Monice (Natalia Żyłowska). 

Najstarsza córka Piotra zapyta Zosię wprost: - Ty już na nie chcesz? I choć żona Walawskiego nie odpowie, to dziewczynka zrozumie, że znów traci ważną osobę ze swojej rodziny.

W 2067 odcinku "Barw szczęścia" Piotr zauważy, że jego żona tego dnia wygląda jakoś inaczej. Nie domyśli się jednak, że jej wygląd ma związek z Chowańskim. - Zosia, ty masz jakieś spotkanie biznesowe?
- Nie...
- To dlaczego tak się wystroiłaś?
- Bo mam spotkanie, ale nie w firmie. Muszę lecieć... - okłamie męża i pobiegnie do zakładu karnego, by się zobaczyć z Chowańskim.

Spotkanie z Arturem w 2067 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie jednak przebiegało po jej myśli. Z radością przywita ukochanego, lecz on nie doceni tego gestu. - Tak się cieszę, że widzę cię na wolności. Tak się o ciebie martwiłam...

- Zupełnie niepotrzebnie! Skąd wiedziałaś, że dzisiaj wychodzę? - burknie tylko.
- Myślałam, że się ucieszysz? Chciałam zrobić ci niespodziankę i uczcić twój pierwszy dzień na wolności! Obiecuję, ani słowa o pracy, będę milczeć na temat firmy
- Mam już plany. Idę z Alicją na obiad. Wracaj do męża i dzieci! - rzuci wściekle Artur, a jego słowa sprawią Zosi ogromny ból.

Po powrocie do domu Zosia usłyszy od Piotra, że stracił pracę w banku. Znów zaleje się łzami, ale bynajmniej nie z współczucia. - Powiedz coś! Potrzebuję twojego wsparcia, teraz powinniśmy trzymać się razem. Powiedz mi, czy ty w ogóle jeszcze chcesz być ze mną i moimi dziećmi?  - zapyta Walawski. Zosia nie odpowie... Jej rozpacz wyraźni jednak więcej niż słowa.

Najnowsze